Chodzi o jego wypowiedzi w czwartkowej „Kropce nad i”. Mówił wtedy m.in.: „pani Beata Kempa ma szczególną miętę do mnie”. – Takie słowa pokazują, jak politycy PO traktują kobiety – mówi „Rz” Kempa.

Nowak zarzucił jej też kłamstwo. Podczas przesłuchania Donalda Tuska Kempa twierdziła bowiem, że premier określił ministerialną notatkę dotyczącą ustawy hazardowej mianem „poufnej”. Tusk zaprzeczył. Okazało się, że miał rację. Posłanka za pomyłkę przeprosiła, a teraz chce przeprosin za zarzucenie jej kłamstwa.

Nowak nie chciał komentować sprawy.