Karta poparta w sejmowej uchwale?

Choć traktat lizboński został podpisany, PO, PSL i LiD chcą zapisać, że możliwe będzie odstąpienie od zastrzeżeń do Karty praw podstawowych

Aktualizacja: 19.12.2007 09:50 Publikacja: 19.12.2007 01:08

Karta poparta w sejmowej uchwale?

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Rząd w wyniku kompromisu z PiS zgodził się na podpisanie Karty praw podstawowychz tzw. protokołem brytyjskim. Ceną była obietnica poparcia przez opozycję ratyfikacji traktatu reformującego Unię Europejską. Czy teraz Platforma wycofuje się z okrojonej wersji obowiązywania Karty?

„Sejm w uznaniu pozytywnego i ważnego znaczenia Karty praw podstawowych dla obywateli wyraża nadzieję, że możliwe będzie odstąpienie przez Polskę od protokołu brytyjskiego” – to stwierdzenie znalazło się w uchwale, w której izba wyraża satysfakcję z podpisania 13 grudnia w Lizbonie traktatu.

Treść uchwały popierają kluby PO, PSL i LiD. Sprzeciwia się jej PiS, które domaga się, by w uchwale zapisano, że Sejm uznaje pozytywne znaczenie Karty wraz z protokołem brytyjskim. – Tusk się wycofuje z kompromisu – uważa Karol Karski z PiS. – PO chce dać Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek. Z jednej strony Tusk u papieża deklaruje, że Polska nie przyjmie Karty bez protokołu, a z drugiej na prośbę SLD zgadza się na takie zapisy.

z treści uchwały. – To niewątpliwie ważna zapowiedź. Uchwała, choć jest wyłącznie symboliczna, wyznacza kierunek działania – uważa Jolanta Szymanek-Deresz. Jej klubowy kolega Tadeusz Iwiński podczas debaty chciał, by w uchwale dopisać, że od protokołu możliwe będzie odstąpienie w „szybkim czasie”.

– Ja bym wolał odejść od protokołu brytyjskiego szybciej, ale trzeba płacić cenę kompromisu i nie zaostrzać sytuacji – ripostował Stefan Niesiołowski, który przedstawił Sejmowi treść uchwały. W PO i PSL zdania o tym zapisie są jednak podzielone. Niektórzy politycy pytani, co z niego wynika, nie kryją zmieszania. – Pierwotny tekst takiego sformułowania nie zawierał– przyznaje Andrzej Grzyb, przewodniczący Sejmowej Komisji ds. Unii Europejskiej. Według niego taki zapis może wywoływać kontrowersje. – Jeśli to miało być wyrażanie opinii o traktacie reformującym jako sukcesie, jest to zupełnie niepotrzebny zapis. To może być dla PiS pretekstem do awantury,a przecież chcieliśmy bezkolizyjnej ratyfikacji i podtrzymania wcześniejszych uzgodnień.

Niesiołowski tych obaw nie podziela. – Przecież nie podpisaliśmy Karty praw podstawowych, więc na tej podstawie oczekujemy, że PiS poprze ratyfikację traktatu – mówi. I przekonuje, że PO nie chce podkreślać, iż zamierza rezygnować z protokołu brytyjskiego. – Ale to nie są tablice, które Mojżesz dostał na górze Synaj – zaznacza. Jego zdaniem zapis w uchwale to bardzo łagodne sformułowanie. – Bardziej już ustępować PiS nie będziemy – dodaje.

Polityka
Gdzie są domki od premiera dla piłkarzy prywatnej szkółki? Beneficjent w opałach
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Beata Szydło pytana o Karola Nawrockiego: Jest jedna, kluczowa sprawa, jeśli chodzi o zwycięstwo
Polityka
Hołownia w Finlandii. Wizyta z naciskiem na bezpieczeństwo
Polityka
Kwaśniewski o roku rządów Tuska: Jesteśmy bardziej znaczący w UE
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora