Reklama

Były senator i CBA

Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali byłego senatora PiS Jarosława Ch. oraz szefa dużej firmy telekomunikacyjnej

Publikacja: 05.07.2008 02:27

Sprawa według naszych informacji dotyczy ustawiania przetargów. Czy chodzi o firmę Dialog, w której w ubiegłym roku CBA dokonało zatrzymań w związku ze słynną aferą gruntową?

– Sprawa z pewnością nie dotyczy żadnego z obecnych szefów naszej firmy – zaprzecza rzecznik Dialogu Marta Pietranik.

Nieoficjalnie Radio Wrocław dowiedziało się, że CBA zatrzymało także prawnika, który miał być pośrednikiem między politykiem i biznesmenem. Biuro o swojej akcji nie chce udzielać żadnych informacji, jednak zatrzymanie byłego senatora potwierdziliśmy w kilku źródłach.

Dla opolskich polityków PiS zatrzymanie Ch. nie było zaskoczeniem. Przyznają, że się tego spodziewali. – Prawdę mówiąc, od miesięcy mówiło się o niejasnych interesach senatora i o tym, że interesują się nim służby – twierdzi poseł PiS Sławomir Kłosowski. – Z tego powodu nie znalazł się na listach wyborczych.

Były senator Jarosław Ch. zasłynął, gdy we wrześniu 2006 roku próbował przeciągnąć do partii Jarosława Kaczyńskiego jedną z najbardziej rozpoznawanych posłanek Samoobrony – Sandrę Lewandowską.

Reklama
Reklama

Jarosław Ch. był jednym z najmłodszych senatorów Prawa i Sprawiedliwości z Opolszczyzny. Po aplikacji sądowej i radcowskiej był doradcą w Opolskiej Kasie Chorych, dyrektorem rejonu poczty w Opolu i zastępcą szefa opolskiego PFRON.

Od 2003 roku prowadził kancelarię prawną. Wrócił do pracy w niej po zakończeniu kariery w Senacie. Pytany wówczas przez „Rz”, dlaczego po dwóch latach uprawiania wielkiej polityki nie chce kontynuować kariery i walczyć o miejsce na liście, wyjaśniał, iż jest nią zmęczony i chce poświęcić się zawodowi prawnika.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Krzysztof Bosak o dronach nad Polską: Gdyby nie sojusznicy byłoby krucho
Polityka
Leszek Miller o Wołodymyrze Zełenskim: Typowa „ruska onuca”
Polityka
To nie był rosyjski dron? Minister: Bardzo prawdopodobne, ale nie należy się tym emocjonować
Polityka
Marek Kozubal: Kto strzela naszym żołnierzom w plecy?
Reklama
Reklama