Wojciech Kuźmiński, prezes Agencji Nieruchomości Rolnych z nadania PO, został wczoraj odwołany. Z informacji „Rz” wynika, że dowiedział się o tym ze strony internetowej resortu rolnictwa. Kuźmiński mówi nam tylko: – Nic nie wiem, nie chcę tego komentować. Nie zostało mi wręczone żadne pismo.
Wniosek ministra rolnictwa Marka Sawickiego (PSL) o jego dymisję miał leżeć u Donalda Tuska już od dwóch tygodni. Premier podpisał go wczoraj.Jakie są powody tej dymisji? Według źródeł zbliżonych do resortu rolnictwa mogło dojść do porozumienia między PO i PSL o nowym podziale wpływów w instytucjach rolniczych. Platforma miałaby przejąć władzę w KRUS, co umożliwiłoby jej dokonanie reformy ubezpieczeń rolniczych według własnej koncepcji. Reforma ta od dawna jest kością niezgody w koalicji. Ostatnio Sawicki przedstawił jej własną wersję, która przez PO została uznana za zbyt zachowawczą. Platforma chce bowiem ograniczenia dotacji z budżetu na KRUS.
W zamian za KRUS PSL miałby otrzymać właśnie ANR. Tusk miał postawić też koalicjantowi warunek wymiany prezesów agencji należących do PSL. Chodziło o już wcześniej odwołanego szefa Agencji Rynku Rolnego oraz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Prezesem ARiMR jest krytykowany ostatnio Dariusz Wojtasik, blisko związany z Sawickim.
– Dymisja Kuźmińskiego wiąże się z restrukturyzacją ANR, którą zajmie się zespół powołany przez premiera – mówi Sawicki. – Odwołanie to nastąpiło ze względu na utratę zaufania premiera i ministra rolnictwa do prezesa.Chodzi m.in. o artykuł „Rz”. Napisaliśmy, że prokuratura sprawdza, czy Kuźmiński składał fałszywe zeznania. Oskarżył go o to rolnik Dawid H. (ma wyroki za rozbój i paserstwo).
Według źródeł zbliżonych do agencji na odwołanie Kuźmińskiego naciskał na Sawickiego Artur Balazs. Ma on forsować kandydaturę Andrzeja Łuszczewskiego, obecnego wiceszefa Agencji Rynku Rolnego.