Prezydent rozpoczyna dwumiesięczny objazd po kraju. Jak podał portal TVP.Info, „tournée” ma potrwać do końca listopada, a jego inauguracja nastąpi już we wtorek w Elblągu. Pretekstem ma być 90. rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę.
– Lech Kaczyński będzie spotykał się nie tylko z Polakami i katolikami – zdradza „Rzeczpospolitej” Michał Kamiński, minister w Kancelarii Prezydenta. – Ma również zaplanowany cykl spotkań z mniejszościami narodowymi i wyznaniowymi, m.in. luteranami, prawosławnymi, Żydami i być może muzułmanami.
Kulminacją jesiennej ofensywy głowy państwa ma być Święto 11 Listopada. To wtedy w Teatrze Wielkim w Warszawie odbędzie się bal prezydentów. Potem do końca miesiąca Lech Kaczyński będzie kontynuował podróż po kraju.
Sam objazd nie da efektów. Ważne, co prezydent przekaże społeczeństwu - Eryk Mistewicz, specjalista od marketingu politycznego
„Tournée” jest początkiem ofensywy Pałacu Prezydenckiego, która ma poprawić wizerunek głowy państwa. Eryk Mistewicz, specjalista od marketingu politycznego, ma jednak wątpliwości, czy pomysł prezydenckich spindoktorów odniesie sukces. – Sam objazd kilkunastu miast nie przyniesie efektów. Najważniejsze jest to, co w tym czasie prezydent przekaże społeczeństwu – uważa. – Najlepiej byłoby, gdyby wyszedł od ekumenizmu religijnego i przez ekumenizm społeczny, doszedł do ekumenizmu politycznego, czyli np. podziękowania Adamowi Michnikowi za ciepłe słowa, jakie wygłosił po wizycie prezydenta w Gruzji.