Spotkanie miało miejsce przed dwoma tygodniami - 14 listopada. Na posiedzeniu prezydium Komisji Trójstronnej poświęconego kwestii emerytur pomostowych sporządzono nagranie, o którym szef rządu nie wiedział.
Posiedzenie prezydium było zamknięte dla prasy i obserwatorów, w związku z czym premier zaapelował o całkowitą szczerość. – Przestańmy przez moment zakładać, że tu są ukryte kamery i mikrofony, i że to będzie gdzieś w mediach. Nie, nie będzie – zaznaczył.
[wyimek]Wyłysieję, stracę piętnaście procent i w ogóle będę miał tylko kłopoty - mówił premier o pomostówkach[/wyimek]
Premier przekonywał zebranych o swej determinacji w sprawie emerytur pomostowych - Wezmę na siebie ten brud, którego inni nie chcieli dokończyć - miał mówić do zebranych na sali, na której oprócz związkowców byli jeszcze wicepremier Waldemar Pawlak, minister pracy Jolanta Fedak oraz kilku najważniejszych przedstawicieli pracodawców.
[srodtytul]"Nie mówiłem tego publicznie"[/srodtytul]