- To jest jedyna możliwość i będę ją klubowi rekomendował. Wychodzimy na pewno z komisji - zapowiadał rano poseł PiS Paweł Poncyljusz. Wczesnym popołudniem decyzja została przedstawiona przez niego na konferencji prasowej.
Jako warunek powrotu do komisji działacze PiS postawili odwołanie Palikota z funkcji jej przewodniczącego - polityk PO mógłby pracować w niej jedynie jako zwykły poseł. "Decyzja była jednogłośna" - podkreślił Poncyliusz.
Podkreślił, że powodem takiej decyzji jest m.in. ostatnia wypowiedź Palikota jakoby prezydent Lech Kaczyński, zwracając się do szefa BOR gen. brygady Mariana Janickiego, miał powiedzieć "won gnoju". Zarówno Kancelaria Prezydenta, jak i BOR zaprzeczyli słowom posła PO.
- Chcielibyśmy powrócić do komisji, ale nie takiej, która działa jako tło dla kolejnych wystąpień przewodniczącego Palikota - mówił Poncyljusz.
W komisji, poza Poncyljuszem, PiS reprezentują także Krzysztof Jurgiel i Adam Abramowicz.