Premier leci na szczyt samolotem rejsowym

Donald Tusk może się spotkać z Lechem Kaczyńskim, jeśli wystąpi o to Kancelaria Prezydenta. – Czekamy na inicjatywę rządu – odpowiada Piotr Kownacki

Publikacja: 10.12.2008 04:39

Obie strony deklarują, że na rozpoczynającym się jutro szczycie Rady Europejskiej w Brukseli awantur nie będzie. Prezydent otrzyma dodatkową przepustkę, a także rządowy samolot do dyspozycji. Tusk poleci rejsowym. Z naszych informacji wynika, że Kancelaria Premiera zarezerwowała już bilety.

Jednak o ociepleniu stosunków nie ma mowy. Trwa przeciąganie liny w sprawie spotkania prezydenta z premierem przed wylotem do Brukseli. – To nie jest tak, że zawsze prezydent musi występować z inicjatywą. Wypadałoby, żeby czasami taką inicjatywę wykazał premier – mówi Piotr Kownacki, szef Kancelarii Prezydenta.

– Jak się ktoś chce z kimś spotkać, to wie, jak to zrobić. Do tej pory, kiedy my chcieliśmy, to wysyłaliśmy pismo. A ze strony Kancelarii Prezydenta na razie żadnego pisma nie było – mówi „Rz” Sławomir Nowak, szef gabinetu politycznego premiera. Zapewnia jednak, że jeśli prezydent będzie chciał rozmawiać, to premier jest do dyspozycji.

Lech Kaczyński spotkał się już wczoraj z ekspertami z resortów: środowiska, gospodarki, spraw zagranicznych oraz UKIE, by poznać rządowe stanowisko na szczyt. – Tylko że ono jest wypracowywane do ostatniej chwili – mówi nasz rozmówca z rządu.

Dzisiaj Rada Ministrów ma przedyskutować ostateczne uzgodnienia. Nieoficjalnie jeden z członków rządu przyznaje, że obawia się „nieprzewidywalnej aktywności prezydenta”: – Omawiane na szczycie kwestie są bardzo szczegółowe. Wystarczy jedno za daleko idące słowo i cała misterna akcja negocjacyjna może się rozsypać.

– Od strony merytorycznej Lech Kaczyński będzie znakomicie przygotowany – zapewnia Kownacki.

Kto będzie przedstawiać stanowisko Polski? Nowak liczy na to, że premier.

– Mamy nadzieję, że nawet jeśli prezydent będzie zabierać głos, to w duchu naszego stanowiska – dodaje Krzysztof Lisek z PO, szef Komisji Spraw Zagranicznych. – Gdyby kontynuował swoją linię na przykład w sprawie pakietu klimatycznego, byłoby niedobrze.

Innym tematem szczytu jest traktat lizboński. W tej sprawie może iskrzyć na linii Lech Kaczyński – Nicolas Sarkozy. Francuski prezydent już wypominał Kaczyńskiemu, że nie złożył podpisu pod ratyfikacją dokumentu. Jak zareaguje Kaczyński, jeżeli Sarkozy ponownie mu to wytknie? – Zapewne podtrzyma swoje stanowisko. Nie spodziewam się tu zmiany – mówi „Rz” Kownacki.

Obie strony deklarują, że na rozpoczynającym się jutro szczycie Rady Europejskiej w Brukseli awantur nie będzie. Prezydent otrzyma dodatkową przepustkę, a także rządowy samolot do dyspozycji. Tusk poleci rejsowym. Z naszych informacji wynika, że Kancelaria Premiera zarezerwowała już bilety.

Jednak o ociepleniu stosunków nie ma mowy. Trwa przeciąganie liny w sprawie spotkania prezydenta z premierem przed wylotem do Brukseli. – To nie jest tak, że zawsze prezydent musi występować z inicjatywą. Wypadałoby, żeby czasami taką inicjatywę wykazał premier – mówi Piotr Kownacki, szef Kancelarii Prezydenta.

Polityka
Kampania prezydencka będzie krótsza po śmierci papieża Franciszka
Polityka
Wielkanoc to polityczna pauza. Ale przy stole kampania wyborcza toczy się dalej
Polityka
Zaginione dzieła sztuki z Polski. Trop urywa się w Niemczech
Polityka
Ministerstwo Cyfryzacji zmieni nazwę jednej z usług? Powodem wulgarny akronim
Polityka
Sondaż: Którzy kandydaci najbardziej skorzystali na debatach prezydenckich?