Reklama

PiS gotowe do "zrzutki" dla Ziobry

Zbigniew Ziobro musi wykupić spoty w telewizjach przepraszające doktora Mirosława G. Wyrok sądu będzie go kosztował setki tysięcy złotych. – Na pewno nie zostanie z tym problemem sam – mówi Joachim Brudziński, szef Zarządu Głównego PiS.

Aktualizacja: 13.12.2008 05:38 Publikacja: 12.12.2008 09:52

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

- Klub będzie z nim solidarny, to oczywiste - dodaje Brudziński.

Politykami PiS wstrząsnął dzisiejszy wywiad z Ziobrą w „Dzienniku”. Wynik z niego, że wyrok sądu nakazujący mu przeprosić doktora Mirosława G. (za słowa „ten pan już nikogo nie zabije”) w telewizjach, może doprowadzić polityka PiS do bankructwa.

Wykupienie spotów to koszt nawet pół miliona złotych. – Chyba będę musiał sprzedać mieszkanie – skarży się Ziobro. I zastanawia się nad tym jaki był cel sądu. – Zasądzenie takiej sumy tak naprawdę oznacza przecież orzeczenie wobec mnie konfiskaty majątku i zabranie dorobku całego życia. A przecież dla sądu było jasne, że informacja o wyroku zostanie podana przez wszystkie media, w tym telewizje, i dotrze do zainteresowanych – żali się były minister sprawiedlwości.

– Partia nie może mu pomóc, bo trzymają nas rygorystyczne przepisy o finansowaniu partii politycznych. Ale nie wyobrażam sobie, żeby klub PiS nie zareagował i każdy z nas parlamentarzystów, to oczywiste – mówi Joachim Brudziński.

Parlamentarzyści PiS urządzą najprawdopodobniej zbiórkę na poczet realizacji wyroku sądu. Poseł Jacek Kurski już dziś zadeklarował, że Ziobro może na niego liczyć – dorzuci się do składki.

Reklama
Reklama

– Oczywiście może na mnie liczyć, zwłaszcza że ja wcześniej mogłem liczyć na gest solidarności koleżanek i kolegów klubowych. Dorzuci się do składki, ale sprawa jest o wiele poważniejsza. Dzisiaj w Polsce sądy zamykają usta politykom opozycji cokolwiek powiedzą, tak jak Ziobro – powiedział Kurski w RMF FM. – To jest ewidentna próba zamykania ust opozycji i włącza się w to sąd, to niewyobrażalne – uważa Brudziński. Dla PiS cała sytuacja ma bowiem wydźwięk polityczny. Brudziński nawiązuje do właśnie mijającej 50. rocznicy powstania PZPR, która rządziła Polską przez blisko pół wieku PRL-u. – To się tak symbolicznie układa. Może od razu zwińmy opozycję i wróćmy do sytuacji sprzed 1989 roku. Niech będzie jedna siła przewodnia narodu, a sądy niech sądzą tak, jak przedtem, w oparciu o wytyczne Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego – kpi poseł PiS.

[srodtytul]Opinie w PiS: "wyrok "zaskakujący" i "zbyt ostry"[/srodtytul]

"Będziemy zastanawiać się w klubie czy nie zebrać pewnej kwoty pieniędzy, aby pomóc Zbigniewowi Ziobrze" - zadeklarował szef klubu Przemysław Gosiewski.

Gosiewski nazwał wyrok sądu w sprawie Ziobry "zaskakującym" i "zbyt ostrym".

Poseł Kurski pytany w RMF FM, czy "dorzuci się do składki na Ziobrę" odpowiedział: "Oczywiście, że się dorzucę, ale sprawa jest o wiele poważniejsza. Dzisiaj w Polsce mamy do czynienia ze zjawiskiem, który chyba Piotr Semka określił kiedyś w "Rzeczpospolitej" jako knebel sądowy. Dzisiaj sądy zamykają usta politykom opozycji cokolwiek powiedzą, tak jak Zbigniew Ziobro na doktoracie".

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowy sondaż: Partia Grzegorza Brauna wyprzedziła Konfederację
Polityka
Jaka ma być Polska 2050? Walka o przywództwo, kierunek i miejsce w koalicji
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama