Dziś po rozmowie premiera Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami Lewicy zapadła decyzja o tym, że klub Lewicy poprze ratyfikację Funduszu Odbudowy.
- Rząd zgodził się na wszystkie warunki. Negocjowaliśmy wysokości kwot, były rozmowy co do kwestii szczegółowych, ale generalnie te sześć punktów zostało utrzymane. To wielki sukces tych ludzi, którzy czekają na to, by politycy nareszcie zaczęli się zajmować ich problemami - mówił po rozmowie z Morawieckim Robert Biedroń.
Tym samym Prawo i Sprawiedliwość znalazło sojusznika, który w głosowaniu zastąpi posłów Solidarnej Polski, którzy konsekwentnie odmawiają oparcia FO, upatrując w nim zagrożenie dla niezawisłości Polski.
Decyzja Lewicy wzbudziła oburzenie pozostałych partii opozycyjnych, w tym PO, która ustami swojego byłego lidera Grzegorza Schetyny wyraziła rozczarowanie.
- Jestem rozczarowany, że opozycja w takiej sprawie nie jest w stanie mówić jednym głosem - stwierdził Schetyna.