Kaczmarek uczy studentów

Podejrzany w tzw. aferze przeciekowej wykłada zarządzanie kryzysowe. – Zna się na tym jak mało kto – mówi rektor gdyńskiej uczelni

Publikacja: 31.03.2009 04:01

Janusz Kaczmarek

Janusz Kaczmarek

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Janusz Kaczmarek naucza studentów Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Gdyni.

– To wykłady z zakresu zarządzania kryzysowego. W związku z tym, co się działo wokół jego osoby, doświadczenie ma jak mało kto – śmieje się prof. Jerzy Młynarczyk, rektor uczelni.

To on zaproponował Kaczmarkowi współpracę. Dlaczego? Bo – jak mówi – zna byłego szefa MSWiA od lat. Jako specjalista prawa międzynarodowego uczył Kaczmarka na Uniwersytecie Gdańskim. W PRL Młynarczyk był prezydentem Gdańska. Później także posłem SLD.

[wyimek]Janusz Kaczmarek wykłada także na innych uczelniach wyższych i pracuje nad doktoratem[/wyimek]

Czy profesorowi nie przeszkadzają zarzuty prokuratorskie, jakie ma Kaczmarek m.in. w aferze przeciekowej? – Zastanawiałem się nad tym – odpowiada rektor. – Dotyczą jego pracy jako prokuratora i ministra. Ja go zatrudniam jako wykładowcę – zastrzega. I dodaje: – Jest zasada domniemania niewinności. Jeśli zarzuty się potwierdzą, a wyrok będzie prawomocny, to zobaczymy. 

Rektor przyznaje, że planuje utworzenie na uczelni wydziału prawa. – Chodziło mi o przyciąganie praktyków, a pan Kaczmarek praktykę ma – mówi Młynarczyk.

Dowiedzieliśmy się także, że Janusz Kaczmarek pracuje nad doktoratem. Informację potwierdza Młynarczyk.

– Nie wiem, z jakiej dziedziny.

Nie wiem też, na jakim uniwersytecie – dodaje.

Sam Kaczmarek potwierdza, że planuje karierę naukową. Nie chce jednak zdradzić, na jakich uczelniach jeszcze wykłada i gdzie się doktoryzuje. – To moja prywatna sprawa – ucina.

Jak udało się ustalić „Rz”, przed kilkoma tygodniami Janusz Kaczmarek spotkał się w sopockim lokalu z prezydentem miasta Jackiem Karnowskim. Do spotkania doszło tuż przed zatrzymaniem samorządowca. Czy prokurator zaczął doradzać Karnowskiemu?

Były szef MSWiA twierdzi, że sam zaproponował spotkanie, bo chciał dowiedzieć się, czy poseł PiS Jacek Kurski inwestuje w Sopocie. – Wydaje mi się, że czasy PiS już się skończyły i można spotykać się z kimś, kogo się zna – mówi.

Janusz Kaczmarek jest bohaterem afery związanej z ewentualnym ostrzeżeniem w 2007 r. ówczesnego ministra rolnictwa Andrzeja Leppera przed akcją CBA w resorcie. Pierwotna hipoteza zakładała, że za przeciekiem mieli stać Kaczmarek, Ryszard Krauze i były poseł Samoobrony Lech Woszczerowicz. Według śledczych jest to jednak mało prawdopodobne.

Kaczmarkowi, Krauzemu i byłemu prezesowi PZU Jaromirowi Netzlowi postawiono zarzuty w związku z zatajeniem spotkania Kaczmarka i Krauzego 5 lipca 2007 roku w hotelu Marriott. Nie wiadomo, czy zostaną oskarżeni o składanie fałszywych zeznań w tej sprawie.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=p.kubiak@rp.pl]p.kubiak@rp.pl[/mail][/i]

Janusz Kaczmarek naucza studentów Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Gdyni.

– To wykłady z zakresu zarządzania kryzysowego. W związku z tym, co się działo wokół jego osoby, doświadczenie ma jak mało kto – śmieje się prof. Jerzy Młynarczyk, rektor uczelni.

Pozostało 88% artykułu
Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Wybory prezydenckie. Sondaż: Kandydat Konfederacji goni czołówkę, Hołownia poza podium
Polityka
Prof. Rafał Chwedoruk: Na konflikcie o TVN i Polsat najbardziej zyska prawica
Polityka
Pablo Morales nie zaszkodził PO. PKW nie zakwestionowała wydatków na rzecz internauty
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora