– Piłsudski mawiał, że gdyby miał tylu legionistów, ilu się później ujawniło, wygrałby I wojnę światową – tak Andrzej Olechowski, jeden z założycieli PO, skomentował wypowiedź gen. Gromosława Czempińskiego, pracownika wywiadu PRL, a potem szefa UOP. Generał powiedział, że to on dał początek partii.
Jednak Olechowski nie zaprzeczył, że w okresie formowania ugrupowania rozmawiał na ten temat z Czempińskim. – Rozmawiałem z gen. Czempińskim o nowo tworzonej formacji – mówił w wywiadzie dla „Gazety Polskiej”.
Po raz pierwszy o wkładzie Czempińskiego w powołanie PO poinformował Polsat News. „Miałem dość duży udział w tym, że powstała Platforma, mogę powiedzieć, że odbyłem wtedy olbrzymią liczbę rozmów, a przede wszystkim musiałem przekonać Olechowskiego i Piskorskiego do pewnej koncepcji, którą później oni świetnie realizowali” – mówił były szef UOP na antenie stacji.
Olechowski inaczej pamięta tamtą sytuację. – Ta konkretna formacja narodziła się w efekcie rozmowy, jaką odbyłem z Donaldem Tuskiem w obecności Jana Krzysztofa Bieleckiego i Pawła Piskorskiego. Za początek Platformy można uznać moment, gdy pojawiła się wiarygodna sugestia, iż wśród jej inicjatorów znajdzie się Maciej Płażyński – powiedział Olechowski.
Płażyński zdecydowanie zaprzecza, że to były szef UOP stał za powstaniem PO. – Generał Czempiński na pewno nie zakładał Platformy Obywatelskiej – powiedział „Dziennikowi”. – To była nasza decyzja, nikt niczego nie szeptał nam do uszu – dodaje.