Reklama

Hazardowa bez PiS?

Wykluczenie posłów PiS to polityczny błąd – mówi Mirosław Sekuła z PO

Aktualizacja: 07.12.2009 04:26 Publikacja: 06.12.2009 20:20

Beata Kempa i Zbigniew Wassermann z PiS od piątku nie pracują już w komisji hazardowej

Beata Kempa i Zbigniew Wassermann z PiS od piątku nie pracują już w komisji hazardowej

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Prawo i Sprawiedliwość chce przywrócenia Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna do komisji hazardowej. Dlatego zamierza odwołać się do Prezydium Sejmu od piątkowej decyzji komisji, wykluczającej z jej prac posłów PiS.

– Jeżeli to nic nie da, to moim zdaniem PiS nie powinno oddelegować nikogo innego do tej komisji – mówi "Rz" Joachim Brudziński z PiS. Zastrzega, że jest to jego prywatna opinia, bo stanowiska kierownictwa partii jeszcze nie ma. – Ale uważam, że nie powinniśmy chodzić na pasku nieprofesjonalnych ludzi – podkreśla Brudziński.

Politycy PO, PSL i SLD są jednak zgodni, że Prezydium Sejmu nie może zmienić decyzji komisji.

Ale pojawiły się pomysły wyjścia z patowej sytuacji. Stanisław Żelichowski, szef Klubu PSL, powiedział w Radiu Zet, że komisja powinna jak najszybciej przesłuchać Kempę i Wassermanna, po czym przywrócić ich do swojego składu, jeżeli nie będzie merytorycznych przeciwwskazań.

W rozmowie z "Rz" Żelichowski dał do zrozumienia, że wniosek w tej sprawie złoży na najbliższym posiedzeniu komisji Franciszek Stefaniuk z PSL.

Reklama
Reklama

– Wszystko w rękach PO, bo ta partia ma teraz przewagę w komisji trzy do dwóch – zaznacza Żelichowski. – Ale przy takim zacietrzewieniu między PO i PiS trzeba szukać kompromisu.

Szef Klubu PSL dodał, że gdyby był na miejscu przewodniczącego, to pod głosowanie poddałby wniosek o zawieszenie posłów PiS na czas przesłuchania. – I nie byłoby całej awantury – dodaje Żelichowski.

Powrotu posłów do komisji chce też SLD. Co na to przewodniczący komisji Mirosław Sekuła z PO? W rozmowie z "Rz" był wyraźnie skonfundowany burzą, która wybuchła po wykluczeniu posłów PiS. Przyznał, że był to polityczny błąd. Dlaczego?

– Bo zawsze, gdy wyklucza się posłów jednej opcji, powstaje wrażenie, że chce się im uniemożliwić prace w tej komisji – tłumaczy Sekuła. – Ale pod względem proceduralnym nie mieliśmy innego wyjścia, dostaliśmy dwie opinie biura legislacyjnego, że Beata Kempa i Zbigniew Wassermann powinni być przesłuchani w sprawie afery hazardowej, a komisja śledcza nie może powołać na świadka posła, który w niej pracuje.

Do przyszłego posiedzenia Sejmu komisja hazardowa nie będzie pracowała. – Nie chcemy procedować bez posłów PiS, a mam nadzieję, że na następnym posiedzeniu Sejm uzupełni skład komisji – mówi Sekuła.

Pytany, co będzie, jeżeli PiS nie zgłosi nikogo innego, Sekuła odparł, że wszystko w rękach Sejmu, który może przecież ponownie powołać Kempę i Wassermanna, a komisja się temu podporządkuje.

Reklama
Reklama

Grzegorz Schetyna, szef Klubu PO, powiedział w sobotę, że jego partia rozważy przedłużenie prac komisji hazardowej, jeżeli będzie to konieczne. – Termin, który Sejm przyjął na zakończenie prac komisji, nie ma jej ograniczać, tylko mobilizować do pracy – powiedział.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama