Japonia: Minister przeprasza publicznie za trzy minuty spóźnienia

Japoński minister ds. organizacji igrzysk olimpijskich i paraolimpijskich Yoshitaka Sakurada przeprosił publicznie za spóźnienie się o trzy minuty na czwartkowe posiedzenie komisji budżetowej w parlamencie.

Aktualizacja: 22.02.2019 12:54 Publikacja: 22.02.2019 12:44

Japonia: Minister przeprasza publicznie za trzy minuty spóźnienia

Foto: Photograph by Rama, Wikimedia Commons, Cc-by-sa-2.0-fr [CC BY-SA 2.0 fr (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/fr/deed.en)]

Opozycja uznała spóźnienie ministra za oznakę braku szacunku do urzędu i bojkotowała przez pięć godzin posiedzenie komisji.

To nie pierwsza wpadka japońskiego ministra.

W ubiegłym tygodniu Sakurada wyraził żal z powodu zdiagnozowania białaczki u Rikako Ikee, japońskiej pływaczki.

- Jest potencjalną złotą medalistką, sportowcem, wobec którego mieliśmy wielkie oczekiwania, jestem naprawdę rozczarowany - powiedział Sakurada. Minister musiał potem przepraszać za te słowa uznane za przejaw braku empatii.

W 2016 roku Sakurada nazwał niewolnice seksualne zmuszane do prostytucji przez japońską armię w czasie II wojny światowej "profesjonalnymi prostytutkami".

Z kolei rok temu Sakurada, który jest również ministrem ds. cyberbezpieczeństwa, przyznał, że nigdy nie używał komputera.

Według dziennika "Asahi Shimbun" aż 65 proc. Japończyków uważa, że Sakurada nie nadaje się do pełnienia funkcji ministra.

Stanowisko ministra ds. igrzysk Sakurada objął w październiku 2018 roku.

Opozycja uznała spóźnienie ministra za oznakę braku szacunku do urzędu i bojkotowała przez pięć godzin posiedzenie komisji.

To nie pierwsza wpadka japońskiego ministra.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wielka Brytania: Będzie próba obalenia rządu Rishiego Sunaka w Izbie Gmin
Polityka
Rozkaz Putina ws. broni atomowej. Rosja przeprowadzi ćwiczenia
Polityka
Jerzy Buzek: PiS bije brawo Orbánowi, który rozsadza UE od środka
Polityka
Péter Magyar: Warszawa w Budapeszcie? Chcemy robić to po swojemu
Polityka
Nowa nadzieja Węgrów. Péter Magyar rozpoczął walkę z reżimem Orbana