Mówiąc o własnym starcie do PE Szydło zapewniła, że "to nie jest emerytura". - Ja przede wszystkim nigdzie się w tej chwili nie wybieram. Będąc europosłem będę cały czas aktywna w polskiej polityce. Jestem wiceprezesem partii, będę wiceprezesem partii i będę cały czas łączyć pracę w Brukseli z tym, co dzieje się w Polsce, bo po to tam jadę - zapewniła.
Szydło podkreślała, że "coraz więcej polskich spraw, tych bliskich polskich spraw codziennych, naszych, rozstrzyga się właśnie w Brukseli". - A ponieważ jeździłam do Brukseli i widziałam co tam się dzieje i na czym polega w tej chwili rola europarlamentarzystów i w jaki sposób parlamentarzyści z Polski, przede wszystkim z Platformy, pracują i czym się zajmują, to postanowiłam, że trzeba się tam wybrać i musi być silna reprezentacja - dodała.
Pytana o tzw. piątkę Kaczyńskiego - socjalne propozycje PiS ogłoszone przed wyborami do PE, Szydło podkreśliła, że "są to bardzo dobre programy społeczne".
Dopytywana o zapowiedziany wcześniej program Mieszkanie plus, w ramach którego - jak wyliczał prowadzący rozmowę Robert Mazurek - wybudowano 480 mieszkań, Szydło podkreśliła, że "dziesięć tysięcy (mieszkań) jest w przygotowaniu aktualnie".