O tym, że szykuje się zmiana na stanowisku szefa prezydenckiej kancelarii napisał "Newsweek". Według tygodnika Bronisław Komorowski miałby w najbliższym czasie podziękować za współpracę Jackowi Michałowskiemu. Miałby on trafić do dyplomacji.
Jego miejsce miałby zająć poseł PO Sławomir Rybicki. Według tych informacji prezydent woli, by na czele kancelarii stanął polityk, a nie urzędnik, gdyż Komorowski "zabiera się do budowania własnego zaplecza politycznego". Prezydent miał się poczuć zaniepokojony krążącymi w PO pogłoskami, jakoby Donald Tusk chciał mu zablokować ponowny start w wyborach.
- Nie jest planowana zmiana na stanowisku szefa Kancelarii Prezydenta - dementowała w niedzielę te informacje szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna TrzaskaWieczorek.
Zapowiedziała za to, że planowane jest wzmocnienie działań kancelarii w obszarze, którym wcześniej zajmował się minister Sławomir Nowak.
Również prezydencki doradca prof. Tomasz Nałęcz wyklucza odejście Michałowskiego. - To plotki - mówi o pojawiających się na ten temat informacjach. - Dziwię się, że w sytuacji, kiedy jest tyle realnych problemów, chociażby w służbie zdrowia, w przestrzeni publicznej krążą takie plotki - dodaje.