Palikot: Gowin to katolicka ciota

Lider Ruchu Palikota zaatakował ministra sprawiedliwości. PO: na obraźliwe zaczepki nie będziemy reagować

Publikacja: 05.04.2012 22:22

Jarosław Gowin

Jarosław Gowin

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak pion Piotr Nowak

Janusz Palikot po raz kolejny próbuje zwrócić na siebie uwagę, używając obraźliwych sformułowań. Najpierw publicznie nazwał abp. Józefa Michalika i o. Tadeusza Rydzyka chamami. Teraz na cel wziął ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina.

"Gowin zachowuje się jak katolicka ciota. To, że biskup gwałci dziecko, nie ma znaczenia, dopóki nikt się o tym nie dowie" – napisał  na Twitterze Palikot. Pytany przez dziennikarzy, co miał na myśli, tłumaczył, że dotyczy to środowej wypowiedzi Gowina, w której minister powiedział, że mówienie o więzieniach CIA jest zapraszaniem do odwetu.

– To obłudna katolicka mentalność. Póki o czymś nie mówimy, tego nie ma. Tak postępował abp Michalik, miesiącami ukrywając księdza pedofila. To powszechna praktyka w polskim katolicyzmie. Tę moralność wyraża Gowin. To rodzaj dewiacji. Jarosław Gowin jest ciotą – podtrzymywał swoje słowa lider RP.

Sam minister sprawiedliwości nie komentuje ataku Palikota. – Myślę, że pan Palikot tymi słowami sam wystawił sobie świadectwo – podkreśla rzeczniczka Gowina Patrycja Loose.

Nic zdrożnego w słowach Palikota nie widzi poseł jego ugrupowania i były lider Kampanii przeciw Homofobii Robert Biedroń. – Janusz nie chciał tym sformułowaniem obrazić homoseksualistów, ale napiętnować obłudę i zakłamanie takich ludzi jak minister Gowin, którzy co innego mówią, a co innego robią. Sam dosadniej bym tego nie ujął – mówi "Rz". Przekonuje, że w środowiskach homoseksualnych sformułowanie "ciota" jest często używane. – Sami w klubach gejowskich często w ten sposób określamy osoby, które charakteryzują się zakłamaniem – dodaje.

Niesmaku zachowaniem Palikota nie kryją politycy PO. – To prostactwo. Jak ktoś nie ma w głowie, to potrafi jedynie zwracać na siebie uwagę chamstwem i obraźliwym zachowaniem – mówi "Rz" rzecznik Klubu PO Paweł Olszewski. – Jeśli posłowie Ruchu Palikota nie widzą w tym nic zdrożnego, to najlepiej to o nich nie świadczy.

Klub PO nie ma jednak zamiaru kierować w sprawie słów Palikota wniosku do Sejmowej Komisji Etyki Poselskiej. – Jak ktoś nie ma kultury, to nie nauczy go jej nawet komisja. Najlepszą metodą na Palikota jest ignorowanie jego słów – uważa Olszewski.

Janusz Palikot po raz kolejny próbuje zwrócić na siebie uwagę, używając obraźliwych sformułowań. Najpierw publicznie nazwał abp. Józefa Michalika i o. Tadeusza Rydzyka chamami. Teraz na cel wziął ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina.

"Gowin zachowuje się jak katolicka ciota. To, że biskup gwałci dziecko, nie ma znaczenia, dopóki nikt się o tym nie dowie" – napisał  na Twitterze Palikot. Pytany przez dziennikarzy, co miał na myśli, tłumaczył, że dotyczy to środowej wypowiedzi Gowina, w której minister powiedział, że mówienie o więzieniach CIA jest zapraszaniem do odwetu.

Polityka
Współpraca Tusk-Nawrocki? Sondaż: Polacy są pesymistami
Polityka
Kolejne kontrowersje wokół Brauna. Splagiatował komisję śledczą
Polityka
Sondaż „Rz”: Bez entuzjazmu do nowego modelu szkolenia wojskowego
Polityka
Koalicja szykuje się do wyboru szefa NIK. Kto ma największe szanse?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Polityka
Sondaż. Andrzej Duda premierem? Kto widzi obecnego prezydenta w fotelu szefa rządu