Film nagrany podczas spotkania został umieszczony w Internecie. - Niestety, widziałam go. To, co reprezentuje pani poseł Pawłowicz, to jest poniżej godności posła i naukowca. I tyle - mówi Anna Grodzka.
- Idź pan do sądu. Jak ja widzę faceta obok siebie, to jak mogę się zwracać "proszę pani". W jednej audycji w radiu byliśmy razem i on udowadniał, że jest kobietą. No jaka pani, no twarz boksera - mówiła na spotkaniu Krystyna Pawłowicz.
- To nie jest tak, że jak się człowiek nażre hormonów, to jest kobietą. Kod genetyczny tu decyduje. Daj pan badanie krwi, zrobimy. Tego nie zmieni żadna operacja - dodała posłanka.
Anna Grodzka nie wyklucza, że cała sprawa znajdzie swój finał w sądzie.