Wczoraj Lech Wałęsa wypowiadał się na temat miejsca na multipleksie dla telewizji Trwam. - Nie wolno dawać małpie brzytwy - mówił były prezydent. Tłumaczył, że polityka, którą prowadzi o. Rydzyk jest "skandalem przeciwko wierze, wierzącym, przeciwko Kościołowi".

W odpowiedzi na słowa Wałęsy Brudziński powiedział: – Nie może być tak, że będziemy poważnie traktować tak kabotyńskie wezwania, jak ostatnie wezwanie wydepilowanego Lecha Wałęsy, wygrzewającego się na Florydzie.

Na pytanie co oznacza "wydepilowany Wałęsa" odpowiada:  - Odsyłam do tych zdjęć, którymi on epatuje. Jeżeli on mówi, żeby „nie dawać małpie brzytwy", to ja mówię, żeby Wałęsa został na tej Florydzie. Niech chodzi sobie z tymi kijkami po plażach Tampy i da mi spokój.

- Przy docenieniu wszystkich zasług historycznych, jakie ma niewątpliwie jako przywódca „Solidarności", on dziś ten dorobek roztrwonił. Dzisiaj jest to dla mnie śmieszny, starszy pan, z którego zdaniem nie mam zamiaru się liczyć – dodał poseł PiS.