Koalicja Polska – to pomysł Władysława Kosiniaka-Kamysza na wybory parlamentarne. Lider PSL zapowiedział w sobotę, że plan jego formacji to centrowa koalicja oparta na wartościach chrześcijańskich. Ma powstać wokół PSL i pod przywództwem jego prezesa. Ludowcy zapraszają inne partie, które podzielają ich konserwatywne, centrowe wartości.
– Zapraszamy do współpracy tych wszystkich, którym bliskie są wartości chrześcijańskie, demokratyczne, ludowe i narodowe – zadeklarował Kosiniak-Kamysz.
Pawlak gani liderów
Teraz mają rozpocząć się konsultacje „w terenie", po których oficjalnie wystartuje kampania wyborcza PSL. Ostateczne decyzje o jej przebiegu zapadną jednak na kolejnym posiedzeniu Rady Naczelnej. Jak wynika z naszych rozmów, PSL nie wyklucza współpracy z Platformą, ale tylko na określonych w sobotę warunkach. Ludowcy wielokrotnie za to już podkreślali, że są otwarci na budowę listy do Senatu, w które opozycja wystawiłaby 100 kandydatów w 100 okręgach, co miałoby umożliwić przejęcie Senatu, niezależnie od wyników wyborów do Sejmu.
Informacje o budowie koalicji wokół PSL Kosiniak-Kamysz zaprezentował po posiedzeniu Rady Naczelnej. W jej trakcie dyskutowano o przebiegu kampanii wyborczej i jej wyniku.
Swoje przemówienie z Rady Naczelnej ujawnił po jej zakończeniu Waldemar Pawlak, uznawany za jednego z liderów wewnętrznej opozycji wobec obecnego przywództwa partii. Krytykuje w nim między innymi Władysława Kosiniaka-Kamysza za brak reakcji wobec przemówienia Leszka Jażdżewskiego na UW 3 maja. – A bym wtedy wyszedł Wyszedłbym z tego pieprzonego spotkania po tym co Jażdżewski zrobił. Nie w każdym towarzystwie można się dobrze czuć i wygrywać – mówił Pawlak, który jest orędownikiem samodzielnego startu ludowców.