Pierwszy raz – jak mówi – została wykorzystana seksualnie przez ojczyma w wieku siedmiu lat. Dramat trwał przez całe dzieciństwo. Kiedy po 30 latach pani Agata powiadomiła prokuraturę o przestępstwie, usłyszała jednak, iż uległo przedawnieniu.
Dziś o swoich przeżyciach mówi pewnym głosem silnej kobiety, ale przez wiele lat nie umiała zdobyć się na wyznanie prawdy. – Kiedy to się zaczęło, nie wiedziałam, że jest to niewłaściwe. Myślałam, że tak jest we wszystkich domach. Dopiero z czasem zdałam sobie sprawę ze swojej krzywdy – mówi pani Agata.
– Ofiarom pedofilów często wracają przykre wspomnienia dopiero wtedy, kiedy sami zaczynają być rodzicami. Często jednak w ogóle nie zakładają rodzin – komentuje psycholog Natalia Minge.
W Polsce za pedofilię grozi od 2 do 12 lat więzienia. Jednak sprawcy często unikają kary, ponieważ pedofilia ulega przedawnieniu po 15 latach od popełnienia przestępstwa lub po 5 latach od uzyskania pełnoletności przez ofiarę.
Pani Agata założyła fundację wspierającą ofiary pedofilów i napisała projekt ustawy, który znosi przedawnienie przestępstw pedofilii.