– PSL zdradziło polską wieś – oskarżają politycy PiS. – Zdemaskujemy oszczerstwa PiS i obnażymy prawdziwą twarz tej partii – odpowiadają ludowcy.
Politycy nie przebierają w słowach, walcząc o głosy mieszkańców wsi. Z badań IBRiS Homo Homini wynika, że co drugi rolnik nie chce lub nie potrafi wskazać partii, która najlepiej reprezentuje jego interesy. Najlepsze notowania w tej grupie zawodowej ma PSL – 28 proc. PiS znalazło się na drugim miejscu z 12 proc. wskazań. Gra jednak toczy się też o mieszkańców małych miasteczek, gdzie partia Jarosława Kaczyńskiego wypada lepiej niż ludowcy.
Według politologa Rafała Chwedoruka z UW, ta wojna od dawna wisiała w powietrzu, bo partie są do siebie podobne ideowo i aspirują do tego samego elektoratu. – I będzie się nasilała, w miarę jak przybliżał się będzie termin wyborów – mówi politolog. – Lider PiS walczy o jak najlepszy wynik w eurowyborach, a prezes PSL Janusz Piechociński szuka wspólnego wroga, bo walka z nim zjednoczyłaby partię, a w razie słabego wyniku ocaliłby lidera przed gniewem działaczy.