Niepokój przed kongresem prawicy

Dziś kluczowe spotkanie ?dla jednoczenia prawicy. Ale mniejsze partie mają coraz więcej obaw.

Publikacja: 07.07.2014 02:03

Niepokój przed kongresem prawicy

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Jak ujawniła „Rz" w zeszłym tygodniu

, o wspólnym starcie w wyborach samorządowych, prezydenckich i parlamentarnych będą dziś rozmawiać liderzy PiS i Solidarnej Polski.

To pierwsze spotkanie Jarosława Kaczyńskiego ze Zbigniewem Ziobrą od czasu rozłamu na prawicy w 2011 r. Kaczyński odbył już podobną rozmowę z liderem Polski Razem Jarosławem Gowinem.

Z naszych informacji wynika, że w PiS trwają poszukiwania obiektu, w którym w najbliższą sobotę odbyłby się kongres zjednoczeniowy prawicy. Jednak jak dowiedziała się „Rz", w tej chwili porozumienie wisi na włosku.

– Kaczyński przedstawił Gowinowi ofertę, ale nie chciał rozmawiać o jej szczegółach. Miał wyznaczyć swojego przedstawiciela do takich rozmów, ale do kongresu jest kilka dni, a nie odbyło się żadne spotkanie – wskazuje jeden z naszych informatorów.

Zaniepokojony Gowin wysyłał do PiS sygnały, że pora siąść do stołu. Na razie bez efektu. – Gowin zadzwonił do wiceprezesa PiS Adama Lipińskiego, który aranżował jedno ze spotkań z Kaczyńskim – mówi nam polityk z otoczenia lidera Polski Razem. Liczył, że Lipiński przekaże to Kaczyńskiemu i ustalenia ruszą pełną parą. Tak się jednak nie stało.

Zapytaliśmy o to Lipińskiego. – Jeżeli cokolwiek robię w tej sprawie, to nie mówię o tym dziennikarzom. Tak, że nie uzyska pan ode mnie żadnej informacji – uciął jeden z najbliższych współpracowników Kaczyńskiego.

Gowin ma być przekonany o dobrych intencjach lidera PiS. W jego partii narasta jednak obawa, że porozumienie jest sabotowane przez partyjny aparat, który boi się, że straci swoją pozycję i wpływy. Nie chce też oddawać miejsc na listach. – Według niego Kaczyński, uspokojony dobrym klimatem rozmów z Gowinem, nie wydał swoim ludziom odpowiednich dyspozycji – zastanawia się polityk Polski Razem.

Członkowie tej partii, którzy nie są tak chętni porozumieniu jak Gowin, wskazują jednak, że Kaczyński nie planuje zjednoczenia, tylko próbuje wciągnąć mniejsze partie w pułapkę i obciążyć je winą za fiasko porozumienia. Ich zdaniem mógł się też w ostatnich dniach rozmyślić. – Jest jeszcze jedno wyjaśnienie. Kaczyński chce doprowadzić do negocjacji pod presją czasu, w których ugra znacznie więcej – ocenia jeden z naszych rozmówców.

Jak patrzą na to w PiS? – Przecież wszystko jest ustalone – dziwi się jeden z posłów, którego zapytaliśmy o zjednoczenie prawicy.

Dodaje, że pozycja negocjacyjna Gowina nie jest zbyt silna, bo nie stworzył zgodnie z umową klubu w Sejmie. – Nie tylko nie wyciągnął nikogo z PO, ale sam stracił Johna Godsona, który poparł w głosowaniu nad wotum zaufania rząd – przypomina.

Tyle że klub musieliby zasilić również politycy Solidarnej Polski. A jak mówią nam jej przedstawiciele, Ziobro powiedział Gowinowi, że do tego nie dojdzie, dopóki nie spotka się z Kaczyńskim. Ta rozmowa, zgodnie z ustaleniami Gowina z Kaczyńskim, miała się odbyć na początku zeszłego tygodnia. Ziobryści są zaniepokojeni jej odłożeniem.

Również Solidarna Polska odbiera sygnały, które mogą świadczyć o tym, że część aparatu PiS nie chce współpracy. Byli partyjni koledzy przekonują ich, że na posiedzeniu Komitetu Politycznego PiS padła upokarzająca dla nich propozycja.

Nasz rozmówca, który uczestniczył w tych obradach, wskazuje jednak, że nie jest to prawda. – Kaczyński powiedział wręcz, że z komitetu jest za dużo przecieków i o szczegółach nic nie powie – słyszymy od posła PiS. Realną propozycję pozna dziś Ziobro.

Jego zdaniem Kaczyński nie może podsycać obaw polityków swojego ugrupowania, ale na porozumieniu mu zależy. Sam prezes PiS udzielił wywiadu telewizji internetowej PiS. Zaznaczył w nim, że chce, by ugrupowania wchodzące w sojusz z jego partią zachowały podmiotowość, ale zastrzegł, że nie chce dać im instrumentów do szantażowania PiS zerwaniem porozumienia.

– To wszystko musi być na poziomie racjonalnym. Jeżeli ktoś wyszedł z jakiejś partii, szkodził jej (...) z pełną świadomością, niech nie sądzi, że dostanie za to Orła Białego – przyznał, co można interpretować jako stanowisko wyjściowe przed rozmową z Ziobrą.

Jak ujawniła „Rz" w zeszłym tygodniu

, o wspólnym starcie w wyborach samorządowych, prezydenckich i parlamentarnych będą dziś rozmawiać liderzy PiS i Solidarnej Polski.

Pozostało 96% artykułu
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nowy sondaż partyjny: PiS zyskuje. Dystans między KO coraz mniejszy