Reklama

Żalek odpowiada na zarzuty PO o skrajny konserwatyzm

Jak dowiedziała się "Rz" poseł Sprawiedliwej Polski Jacek Żalek odwołał się od wniosku PO, która chce zablokować jego kandydaturę do Komisji Etyki Poselskiej

Publikacja: 07.08.2014 14:47

Jacek Żalek

Jacek Żalek

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Jak ujawniliśmy dziś w "Rz"

, według rządzących Jacek Żalek nie może być ?w Komisji Etyki Poselskiej, bo jest „skrajnie konserwatywny". Dotarliśmy do pisma, które do marszałek Sejmu Ewy Kopacz skierowała poseł PO Izabela Mrzygłocka, przewodnicząca Komisji Etyki Poselskiej. To zastrzeżenia wobec tej kandydatury.

Zobacz odpowiedź posła Żalka

Jak czytamy wśród zarzutów znajdują się sformułowania, że „jest postacią kontrowersyjną", a jego wypowiedzi „przekraczały granice dobrego smaku". Jako przykład podano cytat z wywiadu dla serwisu NaTemat. „Według mnie lesbijki wychowujące dziecko to taka sama dysfunkcja jak rodzic alkoholik" – stwierdził w nim polityk.

Zarzutów PO jest więcej.  „W swych konserwatywnych przekonaniach poseł Żalek przekonywał  również, że aborcja powinna zostać całkowicie zakazana, (...) że aptekarze powinni mieć prawo odmowy sprzedaży leków antykoncepcyjnych, a także, że postulowałby przywrócenie monarchii".

Reklama
Reklama

Sprawa trafi do prezydium Sejmu, które zdecyduje, czy zarzuty są zasadne. "Rz" dysponuje pismem, w którym Żalek odpiera zarzuty. Ono również będzie przedmiotem dyskusji marszałek Sejmu i jego zastępców.

"Z łatwością można spostrzec, że zarzuty pani poseł Mrzygłockiej mają charakter polityczny i nie dotyczą mojej postawy etycznej, lecz poglądów przeze mnie głoszonych. Sformułowane zarzuty cechuje postawa nietolerancji dla odmiennych opinii. Można odnieść wrażenie, że każdy kto nie podziela wizji świata wyznawanej przez panią poseł, jednocześnie nie posiada odpowiedniego autorytetu moralnego do zasiadania w Komisji Etyki Poselskiej" - wskazuje polityk.

Przypomina, że Podsumowując, "niegodne działania" dotyczą czasu, gdy był w klubie, którego Mrzygłocka jest wiceprzewodniczącą. "Obecne zarzuty pod moim adresem mogą sprawiać wrażenie, iż są formą 'rewanżu' za to, że opuściłem Klub Parlamentarny PO w geście sprzeciwu wobec nacjonalizacji środków pochodzących z OFE oraz zawieszenia progu ostrożnościowego" - stwierdza.

Żalek odnosi się też do konkretnych zarzutów, które sformułowała Mrzygłocka w imieniu PO.

"W przekonaniu pani poseł Mrzygłockiej dyskredytować moją kandydaturę miałyby wypowiedzi, w których wskazuję na zagrożenia związane z wychowywaniem dzieci przez związki jednopłciowe. Gdyby pójść tym tokiem rozumowania, członkami Komisji Etyki Poselskiej mogłyby być tylko osoby popierające paramałżeństwa homoseksualne z prawem adopcji dzieci przez te pary" - napisał.

Wskazuje, że to dyskryminacja ze względu na poglądy i atak na wolność słowa, powołuje się na zapisy konstytucji, które odnoszą się do rodziny. Zauważa, że Kodeks rodzinny i opiekuńczy w art. 115 § 1 stanowi, iż "przysposobić wspólnie mogą tylko małżonkowie".

Reklama
Reklama

"W ocenie poseł Mrzygłockiej moje poglądy, wyrażające sprzeciw wobec adopcji dzieci przez pary homoseksualne, „przekraczają granice dobrego smaku", czy zatem granice dobrego smaku przekracza również art. 115 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego?" - wskazuje.

Zauważa, że w programie PO znajduje się stwierdzenie: "fundamentem cywilizacji Zachodu jest Dekalog, a zadaniem Państwa jest wspieranie rodziny i tradycyjnych norm obyczajowych".

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Polityka
Rekordowe nakłady na ochronę zdrowia to wciąż za mało? Eksperci o ustawie budżetowej
Polityka
Czarzasty przewodniczącym Nowej Lewicy. Zandberg: Wybrali przeszłość
Polityka
Sondaż: Sikorski premierem zamiast Tuska? Znamy zdanie Polaków
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama