Drugi raz z rzędu PO prowadzi samodzielnie w partyjnym sondażu IBRiS dla „Rz". Poparcie dla niej od początku miesiąca nie zmieniło się i wynosi 33 proc.
Z przeprowadzonego pod koniec zeszłego tygodnia telefonicznego badania wynika, że w Sejmie byłyby cztery partie. Oprócz PO jeszcze PiS, SLD i PSL. Podobnie jak w przypadku PO, poparcie dla PiS stoi w miejscu. Na ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego chce głosować 31 proc. badanych.
Jednak optymistyczne dla opozycji są wyniki w wariancie, w którym ankieterzy pytali o poparcie dla wspólnych list PiS, Polski Razem i Solidarnej Polski. Zarówno na PO, jak i na prawicowy blok wskazało 33 proc. badanych. W porównaniu z poprzednim badaniem popularność rządzących nie zmieniła się, ale notowania opozycji wzrosły o jeden punkt.
Remis może nie być satysfakcjonujący dla koalicjantów, biorąc pod uwagę fakt, że tuż po podpisaniu w lipcu umowy różnica na ich korzyść wynosiła 16 punktów procentowych.
Jednak później prawicowy blok zaczął tracić poparcie i dopiero w zeszłym tygodniu Kaczyński ogłosił wspólne listy na konferencji z Jarosławem Gowinem i Zbigniewem Ziobrą. Niewielki wzrost może więc budzić nadzieje prawicy na poprawę sytuacji.