Andrzej Duda ma reprezentować PiS w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Decyzję ogłosił we wtorek w Krakowie prezes PiS Jarosław Kaczyński.
– Polska potrzebuje nowego obywatela numer jeden – mówił lider prawicy.
Ofensywa prezydencka na kilka dni przed wyborami samorządowymi ma być próbą wyjścia z impasu, w który partię wprowadziła madrycka eskapada Hofmana i jego dwóch najbliższych współpracowników: Mariusza Antoniego Kamińskiego i Adama Rogackiego.
W zeszłym tygodniu zostali zawieszeni, a w poniedziałek decyzję o ich usunięciu podjął Komitet Polityczny PiS. Na następcę Hofmana na stanowisku rzecznika wybrał zaś posła Marcina Mastalerka, który dotąd pełnił funkcję wicerzecznika.
– Możemy dziś pytać PO o wszystkie kolejne afery, jak były załatwiane. Jak była załatwiona sprawa afery hazardowej Amber Gold, afery stoczniowej, taśm prawdy. (...) Premier Kaczyński postawił bardzo wysoko poprzeczkę. Standardy w PiS są zupełnie inne – przekonywał dziennikarzy po posiedzeniu komitetu Mastalerek.