O kontroli szef Kancelarii Sejmu Lech Czapla zdecydował 4 lutego, a dwa dni później zawiadomiono o niej klub, którego przewodniczącym jest Palikot. Przeprowadzi ją wewnętrzny audytor Kancelarii i na dobre ruszy ona w piątek.
– Naszą księgową poproszono, by przygotowała dokumenty na okoliczność spotkania z audytorem – potwierdza poseł Michał Kabaciński, jeden z najbliższych współpracowników Janusza Palikota.
Czego będzie dotyczyć? – Sami dokładnie nie wiemy. Okaże się to w piątek – zapewnia Kabaciński. Biuro prasowe Kancelarii Sejmu informuje, że „weryfikacja ma dotyczyć prawidłowego wykonywania obowiązków" wynikających z zarządzenia marszałka Sejmu dotyczącego funkcjonowania klubów oraz ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. „Powyższe działanie jest związane ze skargą, która wpłynęła do Kancelarii Sejmu od byłego pracownika klubu" – dodaje biuro prasowe.
Jak ustaliła „Rzeczpospolita", były pracownik twierdzi, że klub nie opłacał jego składek na ubezpieczenie zdrowotne. Tymczasem do ich odprowadzania, podobnie jak np. utworzenia funduszu świadczeń socjalnych, zobowiązują klub wewnętrzne przepisy.
– Finanse klubów powinny być transparentne ze szczególnym uwzględnieniem tego, któremu szefuje Janusz Palikot – mówi poseł SLD Dariusz Joński. To bowiem nie pierwsza informacja o nieprawidłowościach w Twoim Ruchu.
Atmosfera niejasnych rozliczeń towarzyszyła partii od samego początku. W 2011 r. Ruch Palikota przegrał w trybie wyborczym proces z byłym działaczem Pawłem Tanajną za jego wypowiedzi w mediach. Twierdził on, że w Ruchu, który „działa jak organizacja mafijna", obowiązuje zasada płacenia firmom tylko połowy stawki. Przed rokiem pisaliśmy w „Rzeczpospolitej", że część uposażenia poselskiego Palikota zajął komornik, a sądową egzekucję zaległego wynagrodzenia zapowiadał specjalista od wizerunku Piotr Tymochowicz.
– Z Tymochowiczem to był kabaret. Sam wcześniej wypowiadał się, że wspiera nas pro publico bono – mówi Kabaciński. Jednak problemom z płatnościami dla jednych przedsiębiorców towarzyszyły zarzuty medialne o słabo umotywowane wydatki na rzecz drugich. Przykładowo Twój Ruch wydał 1,9 mln zł na sfinansowanie systemu elektronicznego E-partia. Zdaniem „Wprost" wykonała go jednoosobowa firma syna skarbniczki Twojego Ruchu.