Wybory prezydenckie i parlamentarne mogą być długim serialem wielkich powrotów do Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Według informacji „Rzeczpospolitej" na łono swej dawnej partii wraca Marek Siwiec, bliski współpracownik Aleksandra Kwaśniewskiego.
Siwiec odszedł z SLD w 2012 r. i był inicjatorem intensywnego zaangażowania się Kwaśniewskiego w projekt Europy Plus, czyli centrolewicowej koalicji na czele z Twoim Ruchem Janusza Palikota, która powstała przed wyborami europejskimi. W zamiarze Kwaśniewskiego, Palikota i Siwca ich ugrupowanie miało pokonać SLD i powoli przejąć cały centrolewicowy elektorat.
Europa Plus okazała się klapą, jednak Siwiec próbował dalej współpracować z Palikotem – został nawet wiceszefem Twojego Ruchu. Dopiero tydzień temu ogłosił, że odchodzi z partii Palikota. I szybko trafił do gabinetu Leszka Millera.
Według naszych informacji obaj uzgodnili, że to ma być aksamitny powrót. W jesiennych wyborach parlamentarnych Siwiec będzie kandydował na senatora z Wielkopolski (prawdopodobnie z Kalisza). Formalnie nie będzie jednak startował jako reprezentant SLD, tyle że Miller nie wystawi mu żadnego konkurenta, co w praktyce oznacza poparcie.
W takiej sytuacji jak Siwiec jest kilku innych polityków kojarzonych z Kwaśniewskim, którzy po katastrofie w Twoim Ruchu szukają dla siebie miejsca przed jesiennymi wyborami, w tym Ryszard Kalisz i Robert Kwiatkowski.
Podchody pod Kalisza
W minionym tygodniu Kalisz spotkał się z Millerem. Nasi rozmówcy z władz SLD twierdzą, że rozmawiali o współpracy, w tym o wycofaniu się Kalisza z wyborów prezydenckich. Kalisz ma problemy – małe partie, które go popierają, nie mają ani pieniędzy na kampanię, ani struktur, żeby mu zebrać 100 tys. podpisów poparcia niezbędnych do startu.
Z kolei Miller chce zrobić wszystko, żeby poprawić wynik kandydatki SLD Magdaleny Ogórek, od którego zależy jego polityczna przyszłość. A Kalisz, nawet pozbawiony zaplecza i pieniędzy, mógłby odebrać Ogórek znaczącą część głosów.