Marek Migalski i Sławomir Sowiński oceniali w TVP 1 sobotnie konwencje PO i PiS. W ocenie Migalskiego wystawienie kandydatury Beaty Szydło na premiera było sprytnym posunięciem prezesa PiS. – On dzisiaj pokazuje, że wygrał walkę z samym sobą. Zrozumiał, że wokół PiS trzeba zjednoczyć prawicę. Trzeba pozwolić ludziom mieć własne ambicje – ocenił politolog.

Z kolei zdaniem Sławomira Słowińskiego, PO i PiS uniezależniają się od swoich założycieli. Przy czym - jak zauważa politolog – "Jarosław Kaczyński wykazał się większą roztropnością, bo przynajmniej robi wrażenie, że pozwala się PiS-owi usamodzielnić". - Premier Tusk rządził twardą ręką, a potem wziął i wyjechał. A jego partia nerwowo szuka swojej tożsamości – zauważył Słowiński.