Reklama

Polska bez lewicy? W kolejnym Sejmie to możliwe

Mimo porozumienia kilku ugrupowań z lewej strony nie przekraczają one progu wyborczego.

Aktualizacja: 08.07.2015 07:47 Publikacja: 07.07.2015 21:56

Polska bez lewicy? W kolejnym Sejmie to możliwe

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Gdyby wybory odbyły się w ostatnią niedzielę, zwycięzcą zostałaby zjednoczona prawica. Na sojusz PiS z Polską Razem i Solidarną Polską głosować chce 33 proc. ankietowanych – wynika z sondażu IBRIS dla „Rzeczpospolitej". To o 5 pkt proc. więcej niż w ostatnim badaniu. Na drugim miejscu uplasowała się PO, na którą głosować chce niezmiennie 26 proc. badanych.

Największy spadek zanotował Ruch Pawła Kukiza. Poparcie dla niego deklaruje 14 proc. badanych, 7 pkt proc. mniej niż w ostatnim pomiarze. Ostatnią formacją, która przekroczyłaby próg wyborczy, jest NowoczesnaPL Ryszarda Petru z 6 proc. głosów. Poza Sejmem znalazłyby się PSL (4 proc.) oraz KORWiN (3 proc.).

Badanie IBRIS przynosi złe wieści dla polskiej lewicy. Najlepiej wypada w nim nowa formacja Grzegorza Napieralskiego i Andrzeja Rozenka Biało-Czerwoni, która może liczyć na 3-proc. poparcie.

SLD po stracie 2 pkt od ostatniego badania może liczyć już tylko na 2 proc. głosów. To kolejny pomiar, w którym partia Leszka Millera odnotowuje spadki. – Nie patrzymy na te sondaże, tylko ciężko pracujemy. W piątek ruszamy z kampanią, w której chcemy pokazać, że potrzebny jest trzeci, lewicowy język – mówi nam rzecznik SLD Dariusz Joński. W Polskę mają ruszyć tzw. czerwone autobusy z działaczami SLD, którzy głównie w wakacyjnych miejscowościach mają przekonywać Polaków do lewicowych wartości i programu partii. Na razie to inicjatywa Klubu Parlamentarnego SLD. To o tyle istotne, że partia chce w wyborach wystartować pod szyldem zjednoczonej lewicy pod auspicjami OPZZ. Na razie doszło do porozumienia programowego, pod którym podpisały się m.in. SLD, Twój Ruch i Zieloni.

Reklama
Reklama

Następnym krokiem ma być stworzenie wspólnych list i opracowanie formuły startu. Ta wciąż jest przedmiotem sporów, nawet w SLD. – Myślę, że decyzję w tej sprawie podejmiemy na najbliższym posiedzeniu Rady Krajowej – mówi poseł SLD Wincenty Elsner.

W partii rozważane są trzy scenariusze – start samodzielny, jako komitet wyborców bez prawa do ewentualnej subwencji dla partii politycznych lub jako koalicja partii. W tym ostatnim przypadku komitet musiałby przekroczyć nie 5-, ale 8-procentowy próg wyborczy. – Patrząc na ostatnie sondaże, trzeba by się jednak nad tą koalicją poważnie zastanowić – mówi jeden z posłów SLD. Chodzi m.in. o badanie dla serwisu 300polityka.pl, w którym zjednoczona lewica ma 6 proc. poparcia. Nie uwzględniono w nim jednak Biało-Czerwonych, którzy również zapowiedzieli start w wyborach. Na razie ta ostatnia partia ma problemy z wyznaczeniem regionalnych koordynatorów, którzy będą odpowiedzialni za stworzenie list. Ma ich być po jednym w każdym okręgu wyborczym (41) i dodatkowo po jednym pełnomocniku w województwie. – Chcemy tę sprawę zamknąć jak najszybciej – mówi nam Grzegorz Gruchalski, jeden z liderów nowej formacji.

Sondaże na razie nie dają Biało-Czerwonym szans na mandaty – 3 proc. upoważniałoby ich jedynie do subwencji budżetowej. A to może nie wystarczyć na przetrwanie czterech lat poza parlamentem.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
O co i z kim walczy Adam Glapiński? Znamy kulisy konfliktu w NBP
Polityka
Nowy ranking zaufania: Karol Nawrocki na czele, Jarosław Kaczyński jak Grzegorz Braun
Polityka
Czy Wołodymyr Zełenski wystąpi w Sejmie? Włodzimierz Czarzasty o ustaleniach
Polityka
Tomasz Trela: Najgorzej byłoby ustępować Karolowi Nawrockiemu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama