Reklama

Nowa twarz polityki nad Dnieprem

Po raz pierwszy od upadku Związku Radzieckiego cała władza w kraju znalazła się w rękach prezydenta. Są już pierwsze nominacje w rządzie.

Aktualizacja: 02.09.2019 06:15 Publikacja: 01.09.2019 00:01

Zdominowana przez Sługę Narodu Rada Najwyższa rozpoczęła działalność od wielogodzinnych obrad

Zdominowana przez Sługę Narodu Rada Najwyższa rozpoczęła działalność od wielogodzinnych obrad

Foto: AFP

W czwartek odbyło się pierwsze posiedzenie Rady Najwyższej po tym, jak partia Sługa Narodu prezydenta Wołodymyra Zełenskiego z miażdżącą przewagą wygrała w lipcu przedterminowe wybory parlamentarne. Ugrupowanie zdecydowało, że nie będzie tworzyło koalicji z inną partią, ponieważ ma 254 mandaty (na 424). 26 foteli pozostanie pustych i będą symbolizować rosyjską okupację Krymu oraz części Donbasu.

Rada nowicjuszy

Po raz pierwszy w historii ukraińskiego parlamentaryzmu dwie trzecie Rady Najwyższej to nowicjusze, praktycznie bez żadnego doświadczenia politycznego. Drugą siłą w Radzie Najwyższej jest prorosyjska Platforma Opozycyjna – Za Życie (44 mandaty), na czele której stoi Jurij Bojko, miejsce utrzymała też Batkiwszczyna byłej premier Julii Tymoszenko (25 mandatów).

Z kolei Europejska Solidarność byłego prezydenta Petra Poroszenki będzie reprezentowana przez 27 parlamentarzystów. Nowicjuszy do parlamentu przeprowadził również znany wokalista Swiatosław Wakarczuk, którego partia Głos ma 17 mandatów. Przewodniczącym parlamentu został lider rządzącej partii Dmytro Razumkow, syn nieżyjącego znanego ukraińskiego analityka Ołeksandra Razumkowa.

Zapowiada się, że nowy parlament będzie pracował znacznie szybciej niż wszystkie poprzednie. Po czasochłonnych ceremoniach, m.in. zaprzysiężeniu deputowanych, przemówieniu prezydenta, przedstawiciele Sługi Narodu zapowiedzieli, że to nie koniec. Deputowani mieli pracować „do późnej nocy". Został zdymisjonowany rząd, planowano też głosowanie nad kandydaturami na szefów 19 ministerstw.

Lojalny premier

Jako pierwsza pojawiła się kandydatura, którą zgłosił prezydent. Na czele nowego rządu stanie Ołeksij Honczaruk, obecny wiceszef biura Zełenskiego ds. ekonomicznych. Nie ma wielkiego doświadczenia w polityce, w rządzie poprzedniej kadencji doradzał w Ministerstwie Rozwoju Gospodarczego, jest też autorem kilku projektów socjalnych. Do ekipy Zełenskiego wprowadził go szef prezydenckiego biura Andrij Bogdan, niegdyś adwokat ukraińskiego oligarchy Ihora Kołomojskiego.

Reklama
Reklama

– Honczaruk pokazał, że umie pracować w zespole i jest człowiekiem całkowicie lojalnym wobec prezydenta i jego ludzi. Po stu dniach nowego prezydenta partia Sługa Narodu stała się gospodarzem w kraju, w jej rękach jest cała władza – mówi „Rzeczpospolitej" Wołodymyr Fesenko, znany kijowski politolog. – Nowy premier jest osobą kompetentną i doświadczoną, ale na razie nie wykazuje ambicji politycznych. O to raczej chodziło, by cały aparat władzy państwowej współgrał bezkolizyjnie – dodaje.

Jedyny ocalały

Zełenski zaproponował też, by na czele dyplomacji stanął Wadim Pristajko, były ambasador Ukrainy przy NATO. Na ministra obrony wytypował Andrija Zahorodniuka, który był wolontariuszem w armii. Fotel prokuratora generalnego zajmie Rusłan Riaboszapka, wcześniej zastępca ministra sprawiedliwości.

Skłócony z Poroszenką szef MSW Arsen Awakow będzie chyba jedynym ministrem z poprzedniego rządu, który zachowa stanowisko. W momencie zamykania tego wydania parlament jeszcze obradował.

Polityka
Brytyjscy politycy bronią BBC przed atakami Trumpa. „Chce ingerować w naszą demokrację”
Polityka
Donald Trump pozywa BBC. Domaga się nawet 10 mld dolarów odszkodowania
Polityka
Donald Trump o zamordowaniu Roba Reinera: Cierpiał na zespół zaburzeń Trumpa
Polityka
Majątek Trumpów rośnie na kryptowalutach
Polityka
Trump podbija Amerykę Łacińską. W Chile wybory wygrał jego sojusznik
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama