Władysław Kosiniak-Kamysz zastąpił Janusza Piechocińskiego na stanowisku prezesa PSL. Kandydatem, oprócz Kosiniaka-Kamysza, na objęcie tej funkcji był także Mirosław Augustyniak. Za kandydaturą Kosiniaka-Kamysza opowiedziało się 92 członków Rady Naczelnej PSL.
- Wczoraj Rada Naczelna PSL uchwyciła w żagle wiatr zmiany, o której tak naprawdę zdecydowali w wyborach Polacy - mówił dziś w TVN24 Kosiniak-Kamysz. - Jesteśmy chyba jedyną formacją, która potrafiła tak szybko odczytać wolę wyborców. Idzie nowe PSL, na pewno - dodał ustępujący minister pracy i polityki społecznej.
Polityk podkreślił, że ważne dla niego będzie szukanie porozumienia ze starszymi politykami partii. - Za mną stoi grupa młodych osób: samorządowców, parlamentarzystów, tych, którzy sprawdzili się w wyborach. Ale będę też korzystał z doświadczenia nestorów ruchu ludowego - zapowiedział szef PSL.
Kosiniak-Kamysz dodał, że jego partia nie może być kojarzoną tylko z jedną grupą społeczną. Jako lider partii będzie chciał otworzyć się na ruchy społeczne i obywatelskie, również te, które funkcjonują na obszarach miejskich.
W nowej kadencji w Sejmie będzie 17 polityków PSL. Kosiniak-Kamysz zapowiada, że jedną z pierwszych inicjatyw będzie projekt ustawy dotyczący 40 lat stażu pracy. Projekt zakłada, że osoba, która rozpoczeła pracę mają 16 lat, będzie mogła przejśc na emeryturę w wieku 56 lat. - To jest poszerzenie wolności wyboru - ocenił lider PSL.