Prezydent Warszawy skomentowała wycofanie się z Tomasz Siemoniaka z walki o fotel szefa Platformy Obywatelskiej. Gronkiewicz-Waltz żałuje, że były szef MON podjął taką decyzję, gdyż Grzegorz Schetyna stracił poważnego rywala w wyborach. - To jest zawsze zdrowsze dla partii i ubolewam nad tym, że się wycofał - powiedziała w TVN24.
- Myślę, że byłoby lepiej dla partii, gdyby była konkurencja i gdyby było do wyboru dwóch kandydatów - dodała.
Kontynuując wątkiem zmian na stanowiskach wewnątrz partii powiedziała, że Ewa Kopacz powinna być szefem klubu parlamentarnego PO, choć w głosowaniu góra był Sławomir Neumann. Zdaniem Gronkiewicz-Waltz Ewa Kopacz była do tego przygotowana jako były premier. Dodatkowym atutem, który miał przemawiać za jej osobą, są "bardzo dobre komentarze".
Platforma Obywatelska po ośmiu latach rządów musi odnaleźć się w roli opozycji. Gronkiewicz-Waltz uważa, że nowa sytuacja jednoczy i partii nie grozi rozpad. Zapowiedziała jednocześnie, że zawsze popierała kierownictwo partii i podobnie będzie, gdy szefem zostanie Grzegorz Schetyna.
Prezydent Warszawy skomentowała także wynik swojej partii w sondażu Millward Brown. Za Platformą Obywatelską opowiedziało się 14 proc. ankietowanych. Partia zdecydowanie ustępowała Nowoczesnej oraz Prawu i Sprawiedliwości, na która oddało głos odpowiednio 27 i 30 proc. uczestników sondażu.