Reklama
Rozwiń

Ryszard Petru o wizycie Komisji Weneckiej w Polsce

Myślenie rodem z PRL zarzucił przedstawicielom PiS Ryszard Petru. Na antenie TVN24 lider Nowoczesnej wyjaśnił, że chodzi o przekonanie iż "zagraniczni goście mogą się spotykać tylko z władzą".

Aktualizacja: 13.09.2016 05:38 Publikacja: 13.09.2016 05:24

Ryszard Petru o wizycie Komisji Weneckiej w Polsce

Foto: PAP, Leszek Szymański

Petru nawiązał do faktu, że na oficjalnym spotkaniu przedstawicieli Sejmu z wizytującymi Polskę członkami Komisji Weneckiej, obecni mieli być jedynie posłowie PiS. Ostatecznie - po tym jak na spotkaniu tym pojawiły się dwie posłanki Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz i Jolanta Scheuring-Wielgus - Komisja Wenecka spotkała się również z przedstawicielami opozycji.

- Niby to była "wizyta krajoznawcza", jednak politycy PiS bardzo się bali, by Komisja Wenecja usłyszała inne zdanie niż powszechnie obowiązujące - podkreślił Petru nawiązując do słów szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego (polityk bagatelizując znaczenie wizyty Komisji Weneckiej w Polsce stwierdził, iż miała ona krajoznawczy charakter, ponieważ "Komisja Wenecka dowiedziała się już wszystkiego, czego chciała się dowiedzieć" podczas poprzedniej wizyty w naszym kraju. - Jeżeli ta wycieczka była krajoznawcza, to dobrze by było, by w ramach poznawania krajobrazu spotkali się z różnymi ugrupowaniami - dodał Petru.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Polityka
Hołownia o nocnym spotkaniu z Kaczyńskim: Nie czuję się zdrajcą, nie zamierzam knuć
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Polityka
Wiemy, co Polacy uważają o Hołowni po spotkaniu z Kaczyńskim. Wyniki sondażu
Polityka
Prof. Dudek wskazał początek politycznego końca Hołowni. „Mógł z Tuskiem tworzyć duumwirat”
Polityka
Rekonstrukcja rządu przesunięta. Włodzimierz Czarzasty: to na wniosek Szymona Hołowni
Polityka
Co dalej z deregulacją? Mariusz Filipek o rządzie i przedsiębiorcach