Złożenie w przyszłym tygodniu wniosku o wotum nieufności wobec Anny Zalewskiej zapowiedział podczas poniedziałkowego protestu przeciw zmianom w oświacie we Wrocławiu lider Platformy Grzegorz Schetyna. Organizowane przez ZNP pikiety odbyły się tego dnia również w pozostałych miastach wojewódzkich oraz w Koszalinie.
Pytana o zapowiedź szefa PO w TVP Info Witek zwróciła uwagę, że nie byłby to pierwszy taki wniosek ze strony opozycji w obecnej kadencji. "To nie jest dyskusja merytoryczna" - oceniła. "Ja już przestałam się dziwić, że opozycja sejmowa - szczególnie jeżeli chodzi o Platformę Obywatelską czy o Nowoczesną - nie proponuje żadnych konkretów" - dodała.
Zwracając się do protestujących nauczycieli szefowa gabinetu politycznego premier Beaty Szydło apelowała o zachowanie spokoju w związku z planowanymi przez rząd zmianami.
"Proponuję, żeby nauczyciele, którzy są mądrymi, odpowiedzialnymi ludźmi, po pierwsze zechcieli przeczytać projekt ustawy, który w tej chwili jest w konsultacjach społecznych, i żeby samodzielnie wyciągali wnioski z tego, co się dzieje" - mówiła Witek. Zaznaczyła, że w protestach przeciwko reformie nie bierze udziału nauczycielska "Solidarność" ani Forum Związków Zawodowych, a miejscem, w którym powinna się toczyć dyskusja na jej temat jest Centrum Dialogu Społecznego.
"Rozumiem, że każda zmiana w oświacie może powodować obawy (...), ale zapewniam wszystkich nauczycieli, że to nie jest tak, że ta reforma spowoduje zwolnienia z pracy, wręcz przeciwnie" - podkreślała.