Zdaniem socjolog, gościa Piotra Kraśki w "Faktach z zagranicy", obecnie na świecie panują takie warunki, że każdy usiłuje wykorzystać swoje atuty, często uderzając poniżej pasa. Tak, jej zdaniem, postępuje Rosja, która przyjęła taktykę rozbijania Unii Europejskiej i NATO.
Staniszkis, komentując wyniki wyborów prezydenckich w USA uznała, że to, co się stało w Ameryce, to wynik związanej z globalizacją utraty miejsc pracy na rzecz Chin. Przyznała, że jest "zszokowana" nie tyle samym Donaldem Trumpem, co wyborem, którego dokonało amerykańskie społeczeństwo.
- Może przecenialiśmy amerykańskie umiłowanie wolności, prawa i liberalizm Ameryki - mówiła Staniszkis. - Mity na temat elit, potrzeba buntu i strach, który - jak uznał Trump -można okazać - to go wywindowało.
Profesor uważa, że Donald Trump. deklarując brak zainteresowania dla spraw Ukrainy i Krymu, może zachęcić Władimira Putina do agresji na kraje sąsiadujące z Rosją. Jak podkreśliła Staniszkis, zwycięstwo na przykład w Estonii partii prorosyjskiej może zachęcić Moskwę do "lokalnych ataków".
Jadwiga Staniszkis wyraziła jednak nadzieję, że Trumpa otaczają sceptyczni wobec Putina wojskowi i będa oni mieli wpływ na decyzje prezydenta-elekta.