Giertych: Bez Gowina i Ziobry PiS przechodzi do opozycji

To Jarosław Gowin oraz Zbigniew Ziobro są głównymi beneficjentami osłabienia PiS i problemów Jarosława Kaczyńskiego - pisze na swoim profilu na Facebooku były wicepremier Roman Giertych.

Aktualizacja: 16.10.2019 10:27 Publikacja: 16.10.2019 10:15

Giertych: Bez Gowina i Ziobry PiS przechodzi do opozycji

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

arb

Giertych komentując wyniki wyborów parlamentarnych z 13 października stwierdził, że "symboliczna przegrana w Senacie" nie jest zmartwieniem liderów Porozumienia i Solidarnej Polski, gdyż "jest to świadectwo słabnięcia głównego rozgrywającego, czyli szefa PiS".

"I jak zawsze w sytuacji, gdy pozycja lidera słabnie jego najbliżej stojący współpracownicy rosną w siłę. Dzisiaj bez poparcia Solidarnej Polski i Porozumienia PiS przechodzi do opozycji" - zauważa Giertych nawiązując do tego, że z 235 posłów PiS w Sejmie 35 to posłowie partii koalicyjnych (17 związanych z Solidarną Polską, 18 z Porozumieniem).

"Można sobie przecież matematycznie wyobrazić koalicję Porozumienia z SLD, PSL i KO, która dysponuje większością w Sejmie" - pisze Giertych (taka koalicja dysponowałaby w Sejmie 231 mandatami - red.).

"Ludzie których Gowin i Ziobro wprowadzili do Sejmu to osoby, które mandaty otrzymały w kontrze do PiS i które swój byt polityczny zawdzięczają swym liderom, a nie Kaczyńskiemu" - ocenia były wicepremier. 

Giertych ostrzega następnie, że "Kaczyński nienawidzi dzielić się władzą" dlatego - jego zdaniem - "już dzisiaj pewnie CBA zbiera wszystkie możliwe kwity na Gowina".

Wicepremier dodaje następnie, że jest "jedynym koalicjantem Kaczyńskiego w historii, który przeżył" (to nawiązanie do samobójczej śmierci Andrzeja Leppera, lidera Samoobrony - koalicjanta PiS w latach 2006-2007) i radzi Ziobrze oraz Gowinowi aby "Czuwali". "Dla szefa PiS sam fakt, że musi z Panami rozmawiać jest obraźliwy. To że swoje teki będziecie dzierżyć nie z jego łaski, ale na podstawie własnych grup politycznych stanowi śmiertelną zniewagę, której on nie daruje" - radzi Giertych.

Giertych komentując wyniki wyborów parlamentarnych z 13 października stwierdził, że "symboliczna przegrana w Senacie" nie jest zmartwieniem liderów Porozumienia i Solidarnej Polski, gdyż "jest to świadectwo słabnięcia głównego rozgrywającego, czyli szefa PiS".

"I jak zawsze w sytuacji, gdy pozycja lidera słabnie jego najbliżej stojący współpracownicy rosną w siłę. Dzisiaj bez poparcia Solidarnej Polski i Porozumienia PiS przechodzi do opozycji" - zauważa Giertych nawiązując do tego, że z 235 posłów PiS w Sejmie 35 to posłowie partii koalicyjnych (17 związanych z Solidarną Polską, 18 z Porozumieniem).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Lewica wraca do polityki mieszkaniowej. I zapowiada nowe rozwiązanie dotyczące pustostanów
Polityka
Patryk Jaki o zapowiedzi Tuska ws. sędziów: Co to w ogóle jest? To przestępstwo
Polityka
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk jak ministrowie z PiS? Ostra reakcja premiera
Polityka
Hołownia kandydatem na prezydenta całej koalicji? "Nie wszystkie funkcje dla jednej partii"
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Polityka
PiS chce zakazać "kłamstwa wołyńskiego". "Zakaz gloryfikowania Bandery w Polsce"
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki