Gowin: Nie przyjmiemy warunków opozycji

Jarosław Gowin skomentował warunki, jakie opozycja postawiła rządowi. - Mają charakter zaporowy - powiedział wicepremier

Publikacja: 28.12.2016 20:30

Jarosław Gowin

Jarosław Gowin

Foto: PAP/ Paweł Supernak

W związku z trwającym kryzysem sejmowym opozycja postawiła warunki. Politycy oczekują ponownego przeprowadzenia głosowania nad budżetem i ustawą dezubekizacyjną. Dodatkowo chcą odwołania Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.

Warunki stawiane przez opozycję skomentował w TVP Info minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. - Mają charakter zaporowy. Na pewno ich nie przyjmiemy. Mówię to nawet ja, czyli ten z polityków Zjednoczonej Prawicy, który szuka porozumienia z opozycją - powiedział.

 

Zdaniem wicepremiera nie ma możliwości, by ponownie przeprowadzić głosowania. - Skoro opozycja odebrała większości parlamentarnej możliwość głosowania w sali posiedzeń, przenieśliśmy, w zgodzie z przepisami, posiedzenie do innej sali. Z całą pewnością było tam kworum - ocenił.

Minister został zapytany również o trwający w Sejmie protest opozycji. - Skupiają garstkę ludzi bardzo rozegzaltowanych, ale to są setki bądź tysiące, a nie setki tysięcy, o jakich mówili politycy opozycji zapowiadając, że wyprowadzą Polaków na ulice - mówił.

Od piątku 16 grudnia w sali plenarnej Sejmu przebywają posłowie opozycji, którzy rozpoczęli wtedy protest wobec wykluczenia z obrad posła PO Michała Szczerby i wobec projektowanych zmian w zasadach pracy dziennikarzy w Sejmie, domagając się zachowania jej dotychczasowych reguł. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński wznowił obrady w Sali Kolumnowej, gdzie przeprowadzono głosowania m.in. nad ustawą budżetową na 2017 r. Wcześniej w tej samej sali odbyło się posiedzenie klubu PiS.

Opozycja uważa, że głosowania w Sali Kolumnowej były nielegalne, m.in. z powodu braku kworum. Marszałek Sejmu zapewnił, że w głosowaniach 16 grudnia brała udział wymagana w konstytucji liczba posłów oraz, że każdy z posłów mógł wejść do Sali Kolumnowej głównym wejściem i brać udział w każdym głosowaniu.

W związku z trwającym kryzysem sejmowym opozycja postawiła warunki. Politycy oczekują ponownego przeprowadzenia głosowania nad budżetem i ustawą dezubekizacyjną. Dodatkowo chcą odwołania Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.

Warunki stawiane przez opozycję skomentował w TVP Info minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. - Mają charakter zaporowy. Na pewno ich nie przyjmiemy. Mówię to nawet ja, czyli ten z polityków Zjednoczonej Prawicy, który szuka porozumienia z opozycją - powiedział.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Ukrainiec ucieka przed poborem. Lawina wniosków o ochronę międzynarodową
Polityka
Zajączkowska-Hernik: Konfederacja będzie bronić obrotu gotówkowego
Polityka
Trzecia Droga przekłada termin prezentacji list wyborczych. Hołownia wskazał powód
Polityka
Obajtek odpowiada na wpis Tuska: Po ile dziś w Polsce paliwo?
Polityka
Sondaż CBOS: Gwałtowny spadek poparcia dla KO
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?