Chodzi o wypowiedź prezesa PiS z soboty dla Radia Łódź. Jarosław Kaczyński, pytany o protesty KOD towarzyszące jego spotkaniom w regionie powiedział, że się tym "w najmniejszym stopniu nie przejmuje".

"Tym bardziej, że patrząc na twarze tych osób – to jest tylko domysł – ale obawiam się, że niektórzy z nich byli pracownikami dawnych organów bezpieczeństwa. Z kolei wydaje mi się, że widać tam też twarze osób specjalnej troski" - mówił lider PiS.

Ukarania naganą prezesa PiS za te słowa domaga się Nowoczesna. Partia złożyła wniosek w tej sprawie.

Pozew "o mowę nienawiści i znieważanie Polaków" przeciwko prezesowi PiS zapowiedział też mecenas Jarosław Kaczyński, broniący demonstrantów protestujących przed Sejmem w nocy z 16 na 17 grudnia. Prawnik w rozmowie z Polsat News poinformował, że pozew jest w przygotowaniu i trwa zbieranie zgłoszeń w tej sprawie.

Więcej w Polsat News.