We wrześniu Sąd Najwyższy Hiszpanii wydał zgodę na przeniesienie szczątków, odrzucając apelację potomków Franco.

Orzeczenie to zostało okrzyknięte "wielkim zwycięstwem hiszpańskiej demokracji" przez premiera Pedro Sancheza, którego rząd chce jak najszybciej przenieść szczątki.

Franco, rządzący Hiszpanią od zakończenia wojny domowej w 1939 roku aż do śmierci w 1975 roku, spoczywa obecnie w bazylice wykutej w skale w Dolinie Upadłych, 50 kilometrów od Madrytu.

Obecny, socjalistyczny rząd Hiszpanii uczynił usunięcie szczątków Franco z mauzoleum jednym ze swoich priorytetów. Przedstawiciele władz Hiszpanii podkreślają, że kraj nie może "gloryfikować dyktatora".