Reklama

Jerzy Stępień: Warszawskie referendum z błędem. PO: Odwołamy się do sądu

Rada Warszawy popełniła błąd i wojewoda mazowiecki ma podstawy, by unieważnić uchwałę o referendum - twierdzi Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. Politycy Platformy Obywatelskiej zapowiadają, że w przypadku uchylenia uchwały Rady Warszawy przez wojewodę, odwołają się do sądu.

Aktualizacja: 08.02.2017 11:03 Publikacja: 08.02.2017 10:39

Jerzy Stępień: Warszawskie referendum z błędem. PO: Odwołamy się do sądu

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Jeden z autorów reformy administracyjnej z 1999 roku zauważa, że w uchwale o referendum mowa jest o przyłączeniu ościennych gmin do Warszawy. Tymczasem projekt, proponowany przez Prawo i Sprawiedliwość, zakłada stworzenie nowego, ponadgminnego szczebla samorządu i odebranie gminom uprawnień.

Przyjęta w poniedziałek przez Radę Warszawy uchwała dotyczy przeprowadzenia 26 marca referendum ws. zmian w ustroju Warszawy i zmiany jej granic. Referendum jest związane z projektem ustawy PiS, przewidującym m.in., że miasto stołeczne Warszawa stałoby się metropolitalną jednostką samorządu terytorialnego, która objęłaby ponad 30 gmin.

"Tu nie chodzi o przyłączenie gmin do Warszawy, bo te gminy zostają. Tu chodzi o likwidację powiatów, tych okołowarszawskich i odebranie gminom pewnych zadań i kompetencji - czyli chodzi tutaj o centralizowanie" - cytuje Stępnia RMF FM. 

Teraz uchwała trafi do wojewody mazowieckiego, którym obecnie jest Zdzisław Sipiera z PiS. Wojewoda może nie zgłosić zastrzeżeń do uchwały, albo stwierdzić jej nieważność. W tym drugim przypadku miasto może odwołać się od decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Jak informuje stacja, wojewoda mazowiecki bada możliwość uchylenia decyzji Rady Warszawy. Zdaniem Stępnia jeśli się na to zdecyduje, to będzie mieć rację.

Reklama
Reklama

Jerzy Stępień ma także inne zastrzeżenia do uchwały o referendum. Istnieją bowiem wątpliwości, czy Rada Warszawy miała prawo inicjować referendum, jeśli pyta w nich o zmianę granic. Zgodnie z ustawą o samorządzie, powinni to zrobić mieszkańcy.

 

PO: PiSowi samorząd przeszkadza. Odwołamy się do sądu.

Jeżeli wojewoda mazowiecki uchyli uchwałę Rady Warszawy ws. referendum dotyczącego zmiany ustroju stolicy, PO zaskarży tę decyzję do sądu administracyjnego - zapowiedzieli posłowie Platformy. Podkreślili, że wojewoda powinien być arbitrem a nie szukać wybiegów prawnych, by zablokować referendum.

Andrzej Halicki (PO) podkreślił we wtorek na konferencji prasowej w Sejmie, że w środę po południu u wojewody mazowieckiego odbędzie się spotkanie - m.in. posłów Platformy Obywatelskiej - w sprawie referendum w stolicy dotyczącego proponowanych przez PiS zmian w ustawie o ustroju m.st. Warszawy. O godz. 15. zaplanowano konferencję prasową wojewody.

"Wojewoda mazowiecki, który jest organem nadzorującym i który powinien być arbitrem w sprawie, widać wyraźnie dostał polecenie zaangażowanie się w ten spór jako strona i szuka kruczków prawnych, żeby uniemożliwić to, co jest obowiązkiem władzy, kiedy zmienia granice administracyjne" - ocenił Halicki.

"PiS wszelkimi metodami usiłuje zablokować demokratyczny proces konsultacji. PiS jeszcze raz udowadnia tą aktywnością wojewody, że jest antydemokratycznym ugrupowaniem, że jest ugrupowaniem, które nie słucha obywateli, któremu samorząd, fundament demokratycznego państwa prawnego, po prostu przeszkadza" - mówił szef mazowieckiej Platformy.

Reklama
Reklama

Podkreślił, że "nawet, jeżeli zostaną wykorzystane preteksty prawne", by nie opublikować uchwały Rady Warszawy ws. referendum, PO wykorzysta drogę prawną, by to zastopować. "Referendum w Warszawie się odbędzie tak czy inaczej" - oświadczył.

Dopytywany, co to oznacza "tak czy inaczej" Halicki odparł: "To znaczy, że przeprowadzimy w terminie zapowiedzianym, czyli 26 marca, taki proces, który będzie oznaczał umożliwienie oddania głosu warszawiakom w tej sprawie".

"Mamy przemyślany proces na wypadek gdyby wojewoda stał się rzecznikiem partii bądź wykonawcą decyzji z Nowogrodzkiej. Rolą wojewody jest być arbitrem a nie stroną sprawie" - dodał Halicki.

Marcin Kierwiński (PO) podkreślił, że decyzja wojewody "choć PiS bardzo by tego nie chciał, ale jest zaskarżalna". Zapowiedział, że jeżeli wojewoda uchyli uchwałę Rady Warszawy, PO będzie tę decyzję skarżyć do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. "Jesteśmy przekonani, że w sądzie ta uchwała się obroni, ponieważ ma mocne podstawy prawne i jest z całą pewnością dobrze przygotowana" - podkreślił Kierwiński.

Jak mówił, "uchwała Rady Warszawy jest zgodna z prawem, posiada wszystkie wymagane parafy radców prawnych, posiada także opinię prof. Adama Jaroszyńskiego, który od wielu lat współpracuje z Radą Warszawy".

Zaznaczył, że podstawą prawną uchwały jest ustawa o referendum lokalnym, która mówi, że "referendum lokalne przeprowadza się w innych istotnych sprawach dotyczących społecznych, gospodarczych lub kulturowych więzi łączących wspólnotę lokalną".

Reklama
Reklama

Kierwiński dodał, że wbrew narracji PiS, że to wojewoda podejmuje ostateczną decyzję o tym, czy referendum się odbędzie czy nie, "wojewoda nie jest od tego, żeby podejmować decyzje w tej sprawie".

"To rada miasta podjęła decyzję w tej spawie a obowiązkiem wojewody jest opublikować tę uchwałę w dzienniku urzędowym województwa mazowieckiego, oczywiście po sprawdzeniu jej legalności" - zaznaczył Kierwiński.

"Jeżeli wojewoda mazowiecki chce powiedzieć, że sprawa nowego ustroju m.st. Warszawy nie jest istotną kwestia społeczną, gospodarczą, kulturową dla mieszkańców Warszawy, to po prostu mija się z prawdą" - dodał poseł.

Kierwiński ocenił, że zablokowanie referendum będzie "kolejną odsłoną buty i arogancji władzy". "Jeżeli wojewoda nie opublikuje legalnie podjętej przez Radę m.st. Warszawy uchwały, będziemy mieli do czynienia z kolejnym politycznym najazdem na Warszawę, z kolejnym atakiem na samorząd Warszawy i chęcią ubezwłasnowolnienia Warszawiaków" - mówił polityk PO.

Projekt uchwały w sprawie przeprowadzenia referendum złożył na nadzwyczajnej sesji Rady Warszawy szef klubu PO w Radzie Warszawy Jarosław Szostakowski. Przeciwko inicjatywie byli radni PiS.

Reklama
Reklama

Zgodnie z przyjętą uchwałą pytanie w referendum ma brzmieć: "Czy jest Pan/Pani za zmianą granic Miasta Stołecznego Warszawy poprzez dołączenie kilkudziesięciu sąsiednich gmin?". Pod pytaniem umieszczone będą dwa warianty odpowiedzi: "TAK"/ "NIE".

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Czarzasty przewodniczącym Nowej Lewicy. Zandberg: Wybrali przeszłość
Polityka
Sondaż: Sikorski premierem zamiast Tuska? Znamy zdanie Polaków
Polityka
Nawrocki: Tusk przestał być szanowanym graczem, dziś szkodzi bardziej niż Braun
Polityka
Nowa Lewica wybrała nowe władze. Włodzimierz Czarzasty wygrał głosowanie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama