Kukiz podkreśla od razu, że nie chce stawiać równości między UPA a antykomunistycznym podziemiem zbrojnym w Polsce po II wojnie światowej, ponieważ UPA "była z gruntu bandycka choć zdarzały się postaci prawe", a w przypadku Żołnierzy Wyklętych "było odwrotnie".
Pisze jednocześnie, że "pośród masy prawych Żołnierzy mieliśmy jednostki w postaci bandytów".
"Nie ulega wątpliwości, że ogromna większość Wyklętych była Bohaterami ale nie wolno gloryfikować tych, którzy pod hasłem 'Bóg, Honor, Ojczyzna' dokonywali zbrodni na ludności cywilnej" - przekonuje Kukiz.
I wymienia w tym kontekście Romualda Rajsa "Burego" i Józefa Kurasia (pseudonim "Ogień"), którzy - jak pisze - byli postaciami "mówiąc bardzo delikatnie" kontrowersyjnymi.
"Ten, który 'w imię Ojczyzny' zionie nienawiścią tak, że morduje bezbronnych cywili (a szczególnie kobiety i dzieci) nie ma prawa odwoływać się do Honoru" - podsumowuje Kukiz.