Fillon, który mimo oskarżeń o nielegalne zatrudnienie swojej żony jest wciąż kandydatem w nadchodzących wyborach, w oświadczeniu skrytykował Francois Hollande'a za to, że francuskie władze wyraziły zgodę na wiec w Metz. Na manifestację zgodzono się pod warunkiem, że nie będzie ona stanowiła żadnego zagrożenia dla porządku publicznego.
Na wiecu w Metz szef tureckiego MSZ, Mevlut Cavusoglu, stwierdził, że Holandia jest "stolicą faszyzmu".
Fillon pisze, że dwóch z najbliższych sojuszników Francji, czyli Niemcy i Holandia zostały obrażone przez tureckich przywódców. Hollande, zezwalając na wiec szefa tureckiego MSZ, złamał więc europejską solidarność, która wymagała zajęcia wspólnego stanowiska wobec Ankary.
"Turcja każdego dnia oddala się od europejskich wartości " - napisał Fillon.
Do drastycznego pogorszenia stosunków holendersko-tureckich doszło po tym, jak Amsterdam zakazał lądowania w Holandii samolotu z tureckim ministrem spraw zagranicznych, a następnie wydalił z kraju przybyłą tam turecką minister ds. rodziny. Obydwoje tureccy politycy mieli agitować wśród mieszkających w Holandii Turków o udział w referendum ws. zwiększenia uprawnień prezydenta Turcji.