Radosław Sikorski o wyniku I tury wyborów prezydenckich we Francji

- Mam nadzieję, że Francja postawi tamę populizmowi w Europie - mówił w TVN24 były szef MSZ Radosław Sikorski komentując pierwsze sondaże po I turze wyników wyborów prezydenckich we Francji.

Aktualizacja: 23.04.2017 20:39 Publikacja: 23.04.2017 20:30

Radosław Sikorski o wyniku I tury wyborów prezydenckich we Francji

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Pierwsze sondażowe wyniki wskazują, że w II turze wyborów prezydenckich zmierzą się ze sobą Emmanuel Macron i Marine Le Pen. Macron to kandydat centrowy, proeuropejski - Le Pen jest przeciwniczką Unii Europejskiej.

Sikorski zaznaczył, że mimo iż sondaże przed I turą wskazywały, że Le Pen zdecydowanie przegrałaby z Macronem w II turze, to jednak nic nie jest jeszcze przesądzone. - Głosy na czterech kandydatów (oprócz Macrona - 24 proc. i Le Pen - 22 proc. - również na Francoisa Fillona i Jean-Luca Mélenchona, którzy uzyskali po ok. 20 proc. wskazań) były w miarę wyrównane. Pytanie jaki będzie przepływ od kandydata skrajnej lewicy (chodzi o Melenchona - red.) do skrajnej prawicy. Wiemy z przykładu wyborów w USA, że ten przepływ był bardzo duży - podkreślił Sikorski. 

- To chyba francuskie powiedzenie, że przeciwieństwa się dotykają. - dodał Sikorski.

Mimo wszystko były szef MSZ faworyta widzi w Macronie. - Ma większą zdolność koalicyjną - w sensie przyciągania wyborców z lewa i z prawa - ocenił.

- To sympatyczny człowiek, ma charyzmę, byłby najmłodszym liderem Francji od czasów Napoleona, ma program, trzymam za niego kciuki - mówił o Macronie Sikorski.

Były marszałek Sejmu podkreśla, że Macron może dać Europie "świeże przywództwo". - Byłby to fantastyczny sygnał dla Europy, także dla Polski ponieważ dałoby sygnał, że coś w Europie można zmienić - stwierdził.

Pierwsze sondażowe wyniki wskazują, że w II turze wyborów prezydenckich zmierzą się ze sobą Emmanuel Macron i Marine Le Pen. Macron to kandydat centrowy, proeuropejski - Le Pen jest przeciwniczką Unii Europejskiej.

Sikorski zaznaczył, że mimo iż sondaże przed I turą wskazywały, że Le Pen zdecydowanie przegrałaby z Macronem w II turze, to jednak nic nie jest jeszcze przesądzone. - Głosy na czterech kandydatów (oprócz Macrona - 24 proc. i Le Pen - 22 proc. - również na Francoisa Fillona i Jean-Luca Mélenchona, którzy uzyskali po ok. 20 proc. wskazań) były w miarę wyrównane. Pytanie jaki będzie przepływ od kandydata skrajnej lewicy (chodzi o Melenchona - red.) do skrajnej prawicy. Wiemy z przykładu wyborów w USA, że ten przepływ był bardzo duży - podkreślił Sikorski. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują wyraźnego faworyta
Polityka
„Nie chcemy polexitu, tylko reformy Unii Europejskiej”. Konwencja wyborcza PiS
Polityka
Rada ministrów na śmieciówkach. Jak zarabiali członkowie rządu w zeszłym roku?
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Sondaż: Broń atomowa USA w Polsce dzieli Polaków