"Wbrew temu co mówi Morawiecki wojna kulturowa w Polsce trwa a jego rząd jest rządem bierności, uległości i kapitulacji wobec ofensywy lewicy. Słowa tego nie zmienią" - napisał na Facebooku Winnicki.
Swój wpis opatrzył hashtagami opisującymi przejawy "wojny kulturowej", o której napisał - wśród nich wymienił legalną w Polsce tzw. aborcję eugeniczną (aborcja do której przesłanką jest uszkodzenie płodu), studia z zakresu gender, parady równości oraz "tęczowe seriale TVP".
- Dzieci są nietykalne. Kto podniesie na nie rękę, tę ideologiczną rękę, ten podnosi rękę na całą wspólnotę. Kto chce dzieci zatruć ideologią, odgrodzić od rodziców, kto chce rozbić więzi rodzinne, kto chce bez zaproszenia wejść do szkół i pisać ideologiczne podręczniki, ten podkłada pod Polskę ładunek wybuchowy, ten chce wywołać w Polsce wojnę kulturową. Nie będzie tej wojny, nie dopuszczę do niej, a jeśli znajdą się tacy, którzy ją wywołają, to my ją wygramy, wygra ją rodzina, bo rodzina to wartość arcypolska - mówił w exposé Morawiecki.