Monika Rosa wypowiedziała się na temat efektów wtorkowego spotkania opozycji. - Przyjęliśmy pewne zobowiązanie dotyczące współpracy i porozumienia. Staramy się z tego postanowienia wywiązać. Na spotkaniu nie wszystkie oczekiwania zostały spełnione, ale pamiętajmy, mamy jeszcze rok do wyborów - przed nami wiele wyzwań – zapowiedziała.
Na pytanie redaktora Michała Kolanki o zbieżność programów politycznych partii opozycyjnych, odpowiedziała że takie podobieństwo ofert istnieje. - Uważam, że programy Nowoczesnej i Platformy mają punkty wspólne, przykładami mogą być: decentralizacja i rezygnacja z funkcji wojewody. Bardzo ważne jest to, co zaoferujemy poszczególnym mieszkańcom miast i województw – stwierdziła.
- Mamy bardzo silnych kandydatów w wielu miastach i województwach Polski. W Warszawie naszym kandydatem na prezydenta jest Paweł Rabiej. Nie wycofamy swojego reprezentanta w wyborach w stolicy. PO wystawiła Rafała Trzaskowskiego i nie skonsultowała tej decyzji z Nowoczesną. Dla nas ważna jest rozmowa z lokalnymi przedstawicielami, wyjście z pozytywnym programem do ludzi. Jesteśmy bardzo otwarci na budowanie dobrego, nowoczesnego programu – oceniła.
Zapytana o działania PiS-u związane z ordynacją wyborczą stwierdziła, że "z pewnością będziemy zaskoczeni zmianami, które nastąpią w ordynacji wyborczej. Być może zmusi to nas do korekty strategii politycznej" – dodała.
Rosa zaznaczyła również swoją opinie dotyczącą spraw aborcji. - Uważam, że obecna ustawa o aborcji nie powinna być zaostrzona. Społeczeństwo nie chce zmian w tej kwestii. Wszystko wskazuje jednak na to, że to prawo się zmieni – powiedziała. Posłanka podkreśliła też, że osobiście popiera liberalizację zasad dostępu do aborcji.