Polecenie darczyńcy nie jest wytrychem chroniącym przed podatkiem – wynika z najnowszej interpretacji. Chodzi o konstrukcję, w której obdarowany ma przeznaczyć pieniądze na konkretny cel.
Czytaj także: Kochanka też nie musi płacić podatku od darowizny
Sprawa dotyczyła podatniczki żyjącej w związku nieformalnym. Napisała, że partner chce jej podarować pieniądze na spłatę obciążającego ją kredytu hipotecznego. Byłaby to darowizna „ze wskazaniem" na pokrycie jej długu wobec banku. Zapytała, czy zapłaci podatek od spadków i darowizn. Jej zdaniem, darowizna „ze wskazaniem", czyli na cel określony w umowie, nie podlega opodatkowaniu. Celem będzie spłata kredytu. Na potwierdzenie przytoczyła wyrok NSA z czerwca 2018 r. (II FSK 1525-1526/16)
Fiskus się z tym nie zgodził. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej przypomniał, że zgodnie z art. 7 ust. 1 ustawy o podatku od spadków i darowizn podstawą opodatkowania jest tzw. czysta wartość nabytych rzeczy i praw majątkowych, po potrąceniu długów i ciężarów. Wykonanie polecenia darczyńcy zmniejsza podstawę opodatkowania. Kobieta może uniknąć podatku od darowizny, jeśli przeznaczy ją w całości na spłatę kredytu. Od kwoty darowizny odejmie kwotę wpłaconą do banku, więc wyjdzie na zero.
Czytaj także: Kiedy pieniądze dla kochanki są darowizną, a kiedy pożyczką