Nic nie wskazuje na to, aby warunki, na jakich od 1 stycznia 2009 r. osoby fizyczne będą mogły skorzystać ze zwolnienia od podatku dochodowego podczas sprzedaży nieruchomości, uległy jeszcze zmianie. Bo przygotowana przez Ministerstwo Finansów nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (ustawa o PIT) została już uchwalona przez Sejm w wersji ministerialnej i teraz pracuje nad nią Senat. Aby stała się prawem obowiązującym od początku przyszłego roku, musi zostać opublikowana do końca listopada.
[srodtytul]Stara ulga na nowych zasadach[/srodtytul]
Nowela przywraca zwolnienie od podatku dla dochodów uzyskanych przez osoby fizyczne ze sprzedaży nieruchomości, pod warunkiem że w ciągu dwóch lat od jej zbycia przeznaczą pieniądze na własne cele mieszkaniowe, czyli np. kupno nowego mieszkania lub domu (zmieniony art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o PIT). Nowy ust. 25 w art. 21 precyzuje, na co można wydać te pieniądze, aby skorzystać ze zwolnienia. Jedną z możliwości ma być – zgodnie z art. 21 ust. 25 pkt 2 – przeznaczenie ich na spłatę kredytu lub pożyczki, a także odsetek od kredytu (pożyczki) zaciągniętych na nabycie lub wybudowanie zbywanej nieruchomości lub prawa majątkowego w banku bądź w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej.
I tu zaczynają się problemy.
Zaakceptowana już przez Sejm propozycja Ministerstwa Finansów znacząco ogranicza prawo do zwolnienia od podatku dla osób, które w celu kupienia nieruchomości zmuszone będą wziąć kredyt lub pożyczkę. [b]Po wejściu w życie tej nowelizacji ci, którzy zamierzają sprzedać mieszkanie, by kupić nowe, będą mogli skorzystać z nowej ulgi tylko wówczas, gdy pieniądze ze sprzedaży dotychczasowego M przeznaczą na spłatę kredytu, ale jedynie tego, który zaciągnęli na… sprzedawane właśnie mieszkanie.[/b] Jeśli natomiast zechcą uzyskane środki finansowe przeznaczyć na spłatę nowego kredytu, który dopiero wezmą na kupno nowego mieszkania czy domu, to niestety pieniędzmi będą musieli podzielić się z fiskusem.