By skorzystać z ulgi mieszkaniowej, konieczne jest prawo własności nieruchomości. Skarbówka odmawia zwolnienia z podatku, jeśli jeden z małżonków inwestuje pieniądze w nieruchomość należącą wyłącznie do drugiego.
Przykładem takiego rozstrzygnięcia jest interpretacja Krajowej Informacji Skarbowej (0115-KDIT2-1. 4011.269.2017.2.JG). Sprawa dotyczyła małżonków, którzy kupili mieszkanie w 2015 r. i sprzedali w 2016 r. Za uzyskane pieniądze postanowili zbudować dom na działce należącej do żony. Kobieta otrzymała ziemię w 1997 r. w darowiźnie od swoich rodziców do majątku odrębnego.
Mężczyzna wystąpił o interpretację, by się upewnić, że skorzysta z ulgi mieszkaniowej, jeśli całą kwotę ze sprzedaży przeznaczy w ciągu dwóch lat na budowę domu. Odpowiedź fiskusa była jednak negatywna. Skarbówka zwróciła uwagę, że tylko sprzedaż po upływie pięciu lat jest zwolniona z PIT, chyba że podatnik przeznaczy pieniądze na własne cele mieszkaniowe, zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o PIT. Jeśli jednak inwestuje w budowę domu na działce żony, to nie osiąga własnych celów mieszkaniowych, bo nie jest ani właścicielem, ani współwłaścicielem gruntu. Fiskus uznał, że przepisów dotyczących ulg nie można interpretować rozszerzająco. A to oznacza, że mężczyzna zapłaci 19 proc. PIT od połowy środków uzyskanych ze sprzedaży (tyle wynosił jego udział).
Takie samo stanowisko zajął fiskus w innej interpretacji (0115-KDIT2-1.4011. 213.2017. 1.JG). Dotyczyła ona podatnika, który odziedziczył mieszkanie po matce i sprzedał je po roku. Za uzyskaną kwotę spłacił kredyt na budowę domu, w którym mieszka z żoną. Szkopuł w tym, że dom został zbudowany na działce należącej wyłącznie do żony podatnika, którą kilka lat wcześniej otrzymała w darowiźnie do jej majątku odrębnego. A to oznacza, że mężczyzna zapłaci 19 proc. PIT.
Podatnicy, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji, mają jednak szanse na wygraną przed sądem. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu (I SA/Po 1346/16) uznał w podobnej sprawie, że jeśli małżonkowie wspólnie zainwestowali pieniądze, by zaspokoić potrzeby mieszkaniowe rodziny, nie można im odbierać prawa do ulgi. Skargę do WSA złożyła kobieta, która zainwestowała pieniądze w budowę domu na działce należącej do męża. Sąd uchylił niekorzystną dla niej interpretację.