Reklama

Piotr Zaremba: Casus Kazimierza Ujazdowskiego czyli odmienne światy prawicy

W świecie bezwzględnych politycznych monopoli pozostaje coraz mniej miejsca dla polityków wyznających konserwatywne idee. Takich jak Kazimierz Michał Ujazdowski, którego flirt z Platformą Obywatelską właśnie spektakularnie się zakończył.

Publikacja: 03.08.2018 10:00

Wystawienie w kwietniu przez Platformę Obywatelską na kandydata na prezydenta Wrocławia byłego wicep

Wystawienie w kwietniu przez Platformę Obywatelską na kandydata na prezydenta Wrocławia byłego wiceprezesa PiS Kazimierza Michała Ujazdowskiego było dla niektórych większym zaskoczeniem niż niespodziewana lipcowa rezygnacja PO z tego pomysłu.

Foto: East News/ Leszek Kotarba

Szukałem wypowiedzi prezesa PiS o Kazimierzu Michale Ujazdowskim w „Alfabecie braci Kaczyńskich", który powstał z moim i Michała Karnowskiego udziałem w roku 2006. Znalazłem enigmatyczne wzmianki. Najdłuższą o tym, że był w roku 2005 nie do zaakceptowania na urząd premiera z ramienia PiS, bo „cztery lata wcześniej podtrzymywał odrębność organizacyjną Porozumienia Prawicy". Przy okazji padła też połówka zdania, że bardzo go ceni.

W momentach konfliktów Jarosław Kaczyński nazywał Ujazdowskiego politykiem klubowym. Tym pojęciem obejmował też wielu innych ludzi prawicy, niezdolnych jego zdaniem do budowy trwałych struktur partyjnych, za to polegających na obecności w mediach i na salonowych spotkaniach.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok.

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia. Czytaj, to co ważne.
Reklama
Plus Minus
„Bałtyk”: Czy warto było
Plus Minus
„Lucky Jack”: Trzy cytryny, cztery wiśnie
Plus Minus
„Lekarz w Himalajach”: Góry i medycyna
Plus Minus
„Obcy: Ziemia”: Satyra na kulturę start-upów
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Jacek Kopciński: Proza wożona pod siodłem
Reklama
Reklama